Co znajdziesz w artykule?
Po zimie skóra nie wygląda najlepiej. Bywa zmęczona, szara, a jej widoczne przesuszenia spędzają sen z powiek. Wiosna to najlepszy czas na rewitalizację. Świeżość, odzyskanie koloru, odpowiednie nawilżenie. Otrzymasz to w gabinecie kosmetologicznym. Jakie są trendy na wiosnę 2023? Zapytałem o nie specjalistki.
Jakub Wojtaszczyk
Nowości, nowości…
– Kosmetologia i medycyna estetyczna to branża, gdzie praktycznie w każdym miesiącu poznajemy nowy zabieg, produkt, urządzenie czy procedurę. Aby gabinet czy klinika miała atrakcyjną ofertę należy śledzić wszystkie nowości i w ramach możliwości wprowadzać je do swojej oferty – mówi mgr Agnieszka Surgiel-Gemza, właścicielka gabinetu Terapia Laserowa i kosmetolożka w Sensual Beauty Certyfikowany Gabinet Medycyny Estetycznej.
Natomiast Agnieszka Lew-Mirska, lekarka medycyny estetycznej z kliniki z Self Esteem, dodaje:
– Stale śledzę trendy oraz efekty nowych badań klinicznych, a jako międzynarodowa trenerka mam pierwsza dostęp do wielu najnowszych technologii. Nowych rozwiązań szukam także na kongresach w kraju i zagranicą. Jednak zanim pojawią się one w klinice, muszę mieć pewność, że są należycie przebadane i bezpieczne dla pacjenta. Należy być ostrożnym. Zatem, wprowadzając nowości, nie możemy zapominać o Evidence Based Medicine, czyli medycynie opartej na faktach. Wiemy, że na tym rynku panuje chaos, a działania niektórych osób są dalekie od etyki lekarskiej. Dla mnie dobro pacjenta jest zawsze najważniejsze.
Kosmetolożka Katarzyna Kamola z Kliniki Kosmetologii K3 jest podobnego zdania. Stwierdza: – Wprowadzanie i rozbudowywanie oferty gabinetu to stały element pracy. Uważam, że każda klinika z ambicjami powinna podążać za nowościami i trendami w branży. W mojej klinice minimum dwa razy w roku, szczególnie wiosną i jesienią przedstawiam nowe propozycje dla moich klientów.
W gabinecie rozmówczyni na topie pozostają terapie naturalne, od masaży Kobido, po terapię fotobiodynamiczną PDT. Natomiast wśród zabiegów iniekcyjnych królują stymulatory tkankowe.
Wygrywa naturalność
Z kolei Agnieszka Surgiel-Gemza zauważa, że cały czas popularne są różne wersje stymulatorów tkankowych.
– Zarówno te na bazie polimerów w postaci porowatych mikrosfer podawane iniekcyjnie za pomocą igły, jak i te na bazie kaniuli do skóry. Są to biodegradowalne polimery nie zwierające żadnych substancji sieciujących. Mają silne działanie stymulujące syntezę kolagenu. Dzięki temu poprawiają jędrność oraz elastyczność skóry. Wykorzystywane są do zabiegów w różnych okolicach twarzy i ciała jak na przykład: bardzo wymagająca okolica oka, środkowa i dolna część twarzy, szyja dekolt, dłonie i inne okolice ciała.
W klinice Self Esteem króluje trend regeneracji skóry.
– Bardzo mnie to cieszy – mówi Lew-Mirska i dodaje: – Coraz częściej wygrywa też naturalność. Te trendy widoczne były także w trakcie jednego z największych kongresów medycyny estetycznej IMCAS w Paryżu, gdzie miałam przyjemność być wykładowczynią. Widać to też w mediach. Nie oznacza to, że mamy zrezygnować z wypełniaczy, wypełnień kwasem hialuronowym czy leczenia toksyną botulinową. Ale pacjenci coraz częściej oczekują od nas naturalnego, nieprzerysowanego wyglądu. Żeby to osiągnąć konieczna jest praca nad skórą – leczenie laserowe w połączeniu z biorewitalizacją skóry za pomocą skutecznych biostymulatorów tkankowych, preparatów autologicznych, jak osocze bogatopłytkowe i fibryna czy z zastosowaniem egzosomów.
Egzosomy…w zabiegach łączonych
Agnieszka Surgiel-Gemza również wskazuje na popularność produktów z egzosomami, które pozyskiwane są z mezenchymalnych komórek macierzystych.
– Egzosomy mają udowodnione działanie stymulacji odnowy komórkowej, dlatego znalazły zastosowanie w terapiach regeneracyjnych i anti–aging. Produkty te możemy łączyć z zabiegami laserowymi, radiofrekwencją mikroigłową czy mikronakłuwaniem w celu szybszej regeneracji i rekonwalescencji pacjenta. Znalazły również zastosowanie w redukcji stanu zapalnego w dermatozach na przykład atopowego zapalenia skóry, łuszczycy, w redukcji hiperpigmentacji. Także w modulacji gojenia ran, nawet tych trudno gojących i tworzenia blizn. Łatwe w użyciu ponieważ procedura polega na wmasowaniu w miejsce zabiegowe lub miejsce objęte dermatozą.
Kontynuując, właścicielka gabinetu Terapia Laserowa zauważa, że nie należy zapominać o bursztynianie sodu. – Jest naturalny stymulator tkankowy, który przyspiesza metabolizm komórkowy. Ma silne działanie antyoksydacyjne i poprawiające mikrokrążenie. Kiedy zostanie połączony z wielkocząsteczkowym kwasem hialuronowym, daje nawodnienie tkanek, tworząc odpowiednie środowisko dla aktywności fibroblastów.
Lew-Mirska uważa, że trendy wypełnienia tkanek za pomocą kwasu hialuronowego narzuciły spotkania online i powszechne użycie smartfonów. – Chcemy dobrze wyglądać w kamerze, a to zapewnia odpowiednie konturowanie twarzy. Z pomocą przychodzą protokoły IBSA MyVolution, naturalne, dopasowane do kształtu twarzy. Warto zauważyć, że dedykowane głównie dla (bardzo lubiane są także przez) młodszych pacjentów.
Odmładzanie i przebarwienia
Właścicielka Kliniki Kosmetologii K3 pytana o to, jakimi zabiegami najczęściej interesują się jej klienci i klientki, odpowiada: – W dużej mierze są to zabiegi odmładzające, ale także niwelujące przebarwienia oraz blizny i rozstępy.
Osoby borykające się z przebarwieniami pojawiają się też w klinice Self Esteem. Agnieszka Lew-Mirska proponuje wtedy terapię opartą o składniki regulujące powstawianie barwnika w skórze, czyli proces melanogenezy.
– Usunięcie barwnika za pomocą lasera, u mnie w klinice unikatowego pikosekundowego lub tulowego, to jedno. Ale utrzymanie tego stanu to już zupełnie inne wyzwanie. Produkt ten wpisuje się w najnowsze badania kliniczne; wskazujące na skuteczność leczenia wspomnianego problemu za pomocą mikronakłuwania z podaniem odpowiedniego stężenia kwasu traneksamowego – tłumaczy.
Liczy się również czas
Dlatego wiele osób szuka zabiegów z krótkim okresem rekonwalescencji. Dlatego też Agnieszka Surgiel-Gemza zgadza się, że świetnie w ten trend wpisują się zabiegi laserowe. Doprecyzowuje:
– Głównie z zastosowaniem małoinwazyjnych laserów nieablacyjnych, czyli takich, które nie uszkadzają naskórka. U mnie w klinice najczęściej pacjenci decydują się na zabiegi z zastosowaniem najnowocześniejszego lasera pikosekundowego, który napina skórę, wygładza, redukuje przebarwienia w sposób bezbolesny i praktycznie bez okresu rekonwalescencji. Zabiegi te uzupełniam często właśnie o te z zastosowaniem biostymulatorów tkankowych. Ich sława rośnie i to nie tylko w zastosowaniu na twarz, ale także na ciało.
– Warto zwrócić też uwagę na nowe procedury z wykorzystaniem będących już na rynku i dobrze przebadanych produktów czy urządzeń. Jak na przykład połączenie radiofrekwencji mikroigłowej z biostymulatorem tkankowym na bazie kwasu hialuronowego, dla jeszcze lepszego napięcia i liftingu skóry oraz wzmocnionej produkcji kolagenu – dodaje Lew-Mirska.
Przygotowanie do lata
Zabiegi wiosenne pełnią też jeszcze jedną funkcję – przygotowują naszą skórę i nas do lata. Które najlepiej wykonać? Kosmetolożka Karolina Sałagan-Kwiatkowska z Kliniki Urody mówi:
– W wiosennej regeneracji skóry powinniśmy postawić na zabiegi nawilżające, odżywcze oraz delikatnie złuszczające. Tym, który chętnie polecam swoim klientom jest infuzja tlenowa. To bezinwazyjna metoda odmładzania i zregenerowania skóry twarzy. W połączeniu z peelingiem daje nam natychmiastowy efekt wygładzenia i odświeżenia skóry. Infuzja tlenowa to sprawdzona metoda wprowadzania składników aktywnych w głąb skóry. Dotlenienie głębokich warstw skóry pozwala wzmocnić jej kondycję, poprawić jej elastyczność i jędrność jak również rozświetlić i odświeżyć po sezonie zimowym.
Sałgan-Kwiatkowska jest również zwolenniczką zabiegu RETI 5GFs, który także zachwala swoim klientom i klientkom. Czym on jest?
– To całoroczna, wielokierunkowa, spersonalizowana i kompleksowa terapia przeciwstarzeniowa. Łączy w sobie działanie ultranowoczesnej, stabilizowanej formy retinolu zamkniętej w specjalnej sferze, za pomocą zaawansowanej technologii mikroenkapsulacji z kompleksem aż pięciu czynników wzrostu – wyjaśnia rozmówczyni.
Ostatni dzwonek na lasery
Agnieszka Lew-Mirska przypomina, że wiosna to ostatni dzwonek, aby skorzystać z zabiegów laserowych.
– Choć zabiegi te możemy wykonywać przez cały rok, również latem, to wyjazdy wakacyjne wielu osobom to po prostu utrudniają. Poza tym na ostateczne efekty zabiegów laserowych oraz biostymulujących trzeba trochę poczekać. Nie zapominajmy jednak, że latem będziemy naszą skórę narażać na niekorzystne czynniki: słońce, wiatr, słoną wodę, gorszą dietę. Dlatego zadbajmy o skórę także latem za pomocą dodatkowych zabiegów nawilżających – hydrabrazją, mezoterapią z użyciem kwasu hialuronowego czy regeneracją z pomocą preparatów autologicznych. U osób zmagających się z przebarwieniami mikronakłuwaniem – z preparatami regulującymi powstawanie barwnika w skórze, czyli terapią wspomnianą wcześniej – zauważa.
Procedury z toksyną botulinową
Natomiast Agnieszka Surgiel-Gemza poleca zabiegi, które rozświetlą, zregenerują i odświeżą skórę naszej twarzy. Im bliżej lata, tym w utrzymaniu komfortu pomogą nam procedury z toksyną botulinową, które redukują nadpotliwość. Specjalistka dodaje:
– Protokół w tych zabiegach przewiduje korekcję nadpotliwości pach, a w zastosowaniu off label również stóp i dłoni. W naszym gabinecie zabiegi te cieszą się dużą popularnością, szczególnie w okresie wiosny i lata.
Również Lew-Mirska zauważa zainteresowanie iniekcją toksyny botulinowej. W taki sposób zabezpieczamy nasze czoła oraz okolice oczu przed nadmiernymi zmarszczkami mimicznymi. Wśród pacjentek i pacjentów gabinetu Terapia Laserowa świetnie sprawdzają się
zabiegi na ciało.
– W szczególności te, które pomogą zredukować lokalną tkankę tłuszczową i powstały po zimie cellulit. Popularnymi zabiegami na ciało cały czas jest lipoliza iniekcyjna. To zabieg redukujący lokalną tkankę tłuszczową poprzez podanie odpowiednich substancji w tkankę podskórną. Warto wybrać też zabiegi aparaturowe, między innymi: radiofrekwencja monopolarna połączenie bipolarnej z monopolarną, różnego rodzaju drenaże limfatyczne, dermomasaże – dodaje Surgiel-Gemza.
Sałgan-Kwiatkowska również zwraca uwagę na zabiegi antycellulitowe; zwłaszcza te, które pobudzają mikrokrążenie i niwelują obrzęki, jak Start & Rewind.
– Już po pierwszym zabiegu skóra staje się napięta, jędrna i zagęszczona, a cellulit znacznie mniej widoczny. Zabieg wykazuje skuteczność przy każdym stadium i typie cellulitu. Działanie składników aktywnych takich jak: kofeina, karnityna, escyna, kapsaicyna, wąkrota azjatycka, bluszcz pospolity, kwas ksymeninowy, pieprz długi, olejek cynamonowy, olejek cytrynowy, olejek pomarańczowy i olejek rozmarynowy powoduje spalanie tkanki tłuszczowej. A skóra jest wzmocniona, kompaktowa, widocznie zdrowsza, z wyraźnym zmniejszeniem obwodu w centymetrach – mówi.
Komfort na plaży to podstawa.
W Self Esteem pomogą w tym zabiegi epilacji laserowej. Dzięki niej nie trzeba będzie martwić się codziennym goleniem. Lew-Mirska kontynuuje:
– Z kolei na jędrność skóry na ciele dla moich pacjentek i pacjentów najczęściej wybieram zabiegi radiofrekwancji mikroigłowej połączone z biostymulatorem tkankowym na bazie kwasu hialuronowego dedykowanym właśnie do ciała lub iniekcjami kolagenu. Jeśli przeszkadza nam nadmiar tkanki tłuszczowej w jakimś miejscu, polecam zabiegi redukujące ją. Pamiętajmy, że albo wymagają one serii zabiegów, albo trzeba na efekty czekać do 6-8 tygodni. Zacznijmy więc przygotowania do lata już dziś!
