Co znajdziesz w artykule?
Kosmetolożka Agnieszka Surgiel-Gemza i lek. med. Krzysztof Gemza opowiadają o metodach walki z „chomikami” na twarzy. Mówią też, jak tworzy się ten defekt estetyczny.
rozmawiał Jakub Wojtaszczyk
Czym są „chomiki na twarzy”?
Agnieszka Surgiel-Gemza i Krzysztof Gemza: – Jest to niechciany defekt estetyczny w obrębie dolnej 1/3 części twarzy. Pojawia się u obu płci z reguły około 40–50 roku życia. Lokalizuje się poniżej linii żuchwy, w jej części przechodzącej w brodę. Nadmiar skóry w tym obszarze zwisa poniżej dolnej krawędzi żuchwy, postarzając twarz i nadając jej smutny wygląd.
„Chomiki” powstają na skutek postępujących procesów starzenia się twarzy związanych z ubytkiem tkanki tłuszczowej w poduszkach tłuszczowych twarzy. Wpływ mają ubytki kostne twarzoczaszki, zanik funkcji podporowych więzadeł podtrzymujących oraz ubytkami w ilości kolagenu i elastyny w skórze i tkance podskórnej. Istotnym czynnikiem jest również mniejsza elastyczność tych włókien.
Wypadkową złożonych procesów starzenia się twarzy jest odwrócenie tzw. trójkąta młodości. Jego szczyt lokalizuje się w 1/3 górnej części twarzy, a nie – jak u osób młodych – w 1/3 dolnej części twarzy. Niebagatelną negatywną rolę odgrywa w powstawaniu chomików grawitacja, którą „ciągnie” twarz w dół.
Chociaż proces starzenia się skóry jest główną przyczyną opadania policzków, to „chomiczki” na twarzy mogą pojawić się także u młodych osób, które w krótkim czasie znacznie straciły na wadze.
Co, oprócz naturalnych procesów starzenia, wpływa na powstawanie „chomików”?
– Jest takie powiedzenie: „Jak się prowadzisz, tak masz”. Na powstanie „chomików” ma wpływ m.in. stres, niedosypianie, błędy żywieniowe, używki, brak codziennej fotoprotekcji i dbałości o kondycję skóry.
Nie bez znaczenia jest nagła utrata wagi podczas intensywnego, nadmiernego odchudzania się. Te podstawowe zaniedbania przyczyniające się do szybszego starzenia się organizmu, widoczne są najczęściej na twarzy. U kobiet dodatkowo są to zmiany hormonalne zachodzące w organizmie w okresie menopauzy.
Czy to powszechny problem pacjentów i pacjentek?
– Tak, „chomiki” to jeden z dwóch defektów estetycznych, który jest wskazywany przez nasze pacjentki i naszych pacjentów jako problem do „szybkiej likwidacji”. Drugim obszarem jest okolica oczu i procesy starzeniowe pogarszające wygląd.
Jakie są najpopularniejsze zabiegi, by zlikwidować problem?
– Każdy z profesjonalistów zajmując się korekcją „chomików” ułożyłby zapewne inną kolejność zabiegów do zastosowania. W naszej ocenie – opartej na wieloletniej praktyce – ranking wygląda następująco: stymulatory tkankowe, w tym produkty autologiczne, zabiegi laserowe i Hi-Tech, kwas hialuronowy, lipoliza iniekcyjna, nici liftingujące i rewitalizujące, lipotransfer, chirurgiczny lifting twarzy.
Oczywiście możemy stosować zabiegi łączone z użyciem powyższych procedur.
Czy zabiegi z użyciem HA są polecane?
– Zabiegi z HA są ciągle wykonywane, jednakże czasem są nadużywane. Minęła już „moda” na rozpoczynanie korekcji „chomików” od opracowania wypełniaczem na bazie HA dolnej 1/3 części twarzy. Teraz jest to uznawane już jako błąd w sztuce. Stosując wypełniacz trzeba myśleć kompleksowo, użyć myślenia i wyobraźni jak wyglądała twarz pacjenta przed wystąpieniem ubytków tkankowych i kostnych. I na tej bazie uzupełnić ubytki wypełniaczem, głównie w 1/3 górnej i 1/3 środkowej części twarzy.
Co możemy powiedzieć o mezoterapii i stymulatorach tkankowych?
– Same dobre słowa, ale pod warunkiem, że znamy działanie poszczególnych składników czynnych zastosowanych w stymulatorach tkankowych, czas ich stymulacji i czas degradacji. Stosujemy je zgodnie z indywidualnymi potrzebami konkretnego pacjenta, a nie dlatego, że jest na nie moda i wszyscy stosują. Trzeba też pamiętać, że stymulator to nie wypełniacz. Obowiązują przy jego podaniu zupełnie inne reguły. Na efekt działania trzeba poczekać. Inaczej jest z wypełniaczem, gdzie efekt widoczny jest od razu.
Co z zabiegami PRP, nićmi PDO, HIFU?
– Zabiegi autologiczne u nas to podstawa, wstęp do pracy nad zaniedbaną twarzą. Zawsze tłumaczymy pacjentom, że na ugorze trawa nie wyrośnie. Jeśli skóra jest „nawieziona” chętnie przyjmie zabiegi i odpowie na nie tak, jak sobie tego życzymy.
Natomiast stosując HIFU trzeba znać anatomię twarzy i dobierać głębokość depozycji stref przegrzania stosownie do zamierzonego efektu. Stąd tyle powikłań po HIFU i niezadowolenia pacjentów z efektów zbiegu. Likwidacja komórek tłuszczowych zamiast napięcia skóry? Tak, jak się nie zna anatomii, jest to częste powikłanie.
Natomiast nici rewitalizujące PDO są bardzo pomocne, należy jednak pamiętać, że kolagen i elastyna wytwarzają się tylko w miejscu, gdzie nici zostaną podane. Mamy teraz lepsze rozwiązanie – PDO w postaci mikrosfer, stymulator polimerowy, który występuje pod postacią zawiesiny. Umożliwia równomierne rozprzestrzenienie się mikrosfer PDO w miejscu podania, na całym obszarze zabiegowym, a nie tylko w linii przebiegu nici.
Natomiast nici haczykowe zostawiamy sobie zawsze na koniec, Dlaczego? Widzieliśmy i leczyliśmy już tak wiele powikłań po nich, że podchodzimy do nich bardzo ostrożnie.
Czy zabiegi przy użyciu lasera frakcyjnego są często wybierane?
– Pytanie, przez kogo. Gdyby to pacjenci decydowali o wyborze zabiegu laserowego, zapewne tak. Jednakże ostatecznie to specjalista wykonujący zabieg, po konsultacji pacjenta, uzgodnieniu z nim rodzaju zabiegu i uzyskaniu zgody pacjenta na zabieg jest wykonawcą zabiegu. Stąd też do każdego pacjenta i problemu estetycznego czy też zdrowotnego trzeba podejść indywidualnie. U niektórych laser frakcyjny będzie pierwszym wyborem, u innych ostatnim.
Jak wygląda karboksyterapia?
– Jest sprawdzonym, opisanym w wielu publikacjach, skutecznym zabiegiem. Zwłaszcza terapie łączone z użyciem medycznego, laparoskopowego gazu CO2 i dodatkowego czynnika – czy to urządzenia czy też produktu medycznego – są wysoko skuteczne, również w korekcji chomików. Trzeba jednakże pamiętać, że karboksyterapia jest zabiegiem wykonywanym w serii i efekt buduje się z czasem.
Jak często trzeba powtarzać zabiegi? Jak wygląda rekonwalescencja?
– Wszystko zależy od ostatecznego protokołu zabiegowego, który będzie wdrożony. Jesteśmy w tym szczęśliwym położeniu, że obecne technologie laserowe generują krótki czas rekonwalescencji. Zabiegi urządzeniami Hi-Tech również opierają się na użyciu zaawansowanych, przebadanych technologii. A produkty medyczne do podania do ciała pacjenta są na bardzo wysokim poziomie zaawansowania technologii ich wytwarzania. I niech tak zostanie.
Mgr Agnieszka Surgiel-Gemza – magister kosmetologii i trychologii, współwłaścicielka gabinetu Sensual Beauty. Pasjonatka terapii laserowej, właścicielka firmy La Pelle Gold zajmującej się dystrybucją laserów i urządzeń Hi-tech do gabinetów. Wykładowczyni akademicka na studiach o kierunku kosmetologia, trenerka z zakresu zabiegów kosmetologicznych, autorka publikacji naukowych.
Lek. med. Krzysztof Gemza – współwłaściciel i główny lekarz w gabinecie Sensual Beauty. Ukończył studia medyczne na Wydziale Lekarskim Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach w 1987 r.; a medycyną estetyczną zajmuje się od 2012 r. Członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Wykładowca akademicki na kierunku Medycyna Estetyczna dla Lekarzy, autor wielu publikacji naukowych i procedur zabiegowych.
