Dermatic.pl Aesthetic Business

Ukraina jest Kobietą – rozmowa z członkami Fundacji Obywatelska Wielkopolska

venome xxl 1200x300
, ten tekst przeczytasz w: 7 minuty

Co znajdziesz w artykule?

Fundacja Obywatelska Wielkopolska pomaga Ukrainie i jej obywatelom od początku wojny. Dzięki zebranym przez ostatni rok środkom finansowym i darowiznom materialnym udało im się przekazać do Ukrainy kilkanaście używanych karetek i innych pojazdów oraz ponad sześćdziesiąt ton darów. Zorganizowali wiele transportów do ukraińskich miast i ośrodków dla uchodźców. Te doświadczenia stały się inspiracją dla utworzenia projektu Ukraina Marzeń, w ramach którego zrealizowana została akcja Listy do Mikołaja. Setka dzieci otrzymała wtedy prezenty od darczyńców. Na początku marca Fundacja przeprowadziła kolejną kampanię, tym razem na rzecz ukraińskich kobiet.

Anna Gołąbek

Dzięki niej sześćset mieszkanek ośrodków dla uchodźców zostało obdarowanych zestawem kosmetyków i kartką z życzeniami na Dzień Kobiet. Mogły też uczestniczyć w zorganizowanej specjalnie dla nich uroczystości.

O akcji Ukraina jest kobietą, niezłomnej postawie Ukrainek oraz o tym, jak pomagają i jakiej pomocy sami potrzebują, opowiedzieli nam Uliana Szterbec, Łukasz Szulc oraz Marcin Ruta.

Ukraina jest kobietą. Jak byście ją opisali?
Julia Bond/shutterstock.com

Uliana: – Ukraińskie kobiety, jak kobiety całego świata, są piękne. Co je wyróżnia? Na pewno są wykształcone, kreatywne i pracowite, co pozwala im odnaleźć się w trudnych sytuacjach. 

Łukasz: – Ukraińskie kobiety są niezwykle silne i dumne, a przede wszystkim gotowe bez względu na cenę walczyć o swoje dzieci. A cena tej przerażającej wojny, w szczególności dla ukraińskich kobiet, jest niewyobrażalnie wysoka.

Spotykając się z ukraińskimi kobietami, niejednokrotnie będąc w Ukrainie, słyszałem jak okrutnie były traktowane. I z jaką determinacją walczyły o życie swoich dzieci, często kosztem własnej godności. Jednak w ich spojrzeniach, pomimo wielkiego bólu, jest nadzieja. I to daje zarówno mnie osobiście, jak i nam –  wolontariuszom, ogromną siłę by robić swoje mimo wszystko.

Jaką rolę odgrywają kobiety w trwającej w Ukrainie wojnie?

Uliana: – Od ponad roku rosyjscy barbarzyńcy niszczą mój kraj. W Ukrainie, jak i w wielu innych krajach, wiele kobiet pełniło służbę w rożnych strukturach mundurowych; siłą rzeczy to one znalazły się od pierwszej chwili pod obstrzałami. Ale też wiele kobiet stanęło ramię w ramię z żołnierzami do walki.

Łukasz: – Wojna w Ukrainie to niewyobrażalna tragedia dzieci, kobiet, mężczyzn i całych rodzin. Jednak ogromne brzemię tej sytuacji niosą na swoich barkach głównie kobiety. Mężczyźni idą na front i walczą, narażając własne życie, by bronić tego, co dla nich stanowi największą wartość – rodzina, wolność, Ojczyzna. Kobiety zaś w większości pozostają poza linią walk, jednak to nie znaczy, że nie muszą walczyć. Każdego dnia podejmują trudne decyzje, których konsekwencje ważą o losach ich rodzin. Z dnia na dzień wiele spośród kobiet stało się przysłowiowymi głowami i szyjami w swych domostwach.

Bumble Dee/shutterstock.com
Cały świat podziwia siłę i odwagę ukraińskich kobiet – Ołeny Zełenskiej, Iryny Wereszczuk... Czy Ołeny Kusznir, lekarki wojskowej, która zginęła w obronie Mariupola. Kto jest Pani największą bohaterką i dlaczego?

Uliana: – Nie potrafię wymienić z imienia i nazwiska jednej osoby i stwierdzić, że to ona konkretnie jest moją bohaterką. Wojna jest okrucieństwem, podziwiam każdą kobietę, która założyła mundur wojskowy i walczy. 

Jak wygląda codzienność kobiet w ośrodkach dla uchodźców? Jak radzą sobie z byciem daleko od domu, tęsknotą za bliskimi, strachem i niepewnością?

Uliana: – Życie codzienne kobiet w ośrodkach stało się jednym wielkim oczekiwaniem: czekają na telefon od męża, syna, brata… Każda pewnie budzi się z pytaniem „jak on tam?”. Będąc tak daleko od domu, każda z nich chce wrócić.

W paczkach, podarowanych z okazji Dnia Kobiet, znalazły się kosmetyki do makijażu. Mieszkanki ośrodków wskazały ich posiadanie jako ważną potrzebę zarówno „fizyczną” jak i „emocjonalną”. Mogłaby Pani coś więcej o tym opowiedzieć?

Uliana: – Ktoś mógłby powiedzieć, że w kraju wojna, a im szminki w głowie. Otóż nie, moim zdaniem jest to forma wyrazu i dążenia do normalności. Każda z tych kobiet w taki sposób broni się i wypiera to wszystko, co przeżyła i przez co przeszła.

Jak mieszkanki ośrodków w Drohobyczu, Truskawcu i Morszynie zareagowały na zorganizowaną specjalnie dla nich uroczystość, życzenia, prezenty?

Łukasz: – Spotkanie z ukraińskimi kobietami podczas naszego ostatniego wyjazdu było pełne emocji. Panie były bardzo wzruszone; choć sądzę, że ważniejszy był dla nich fakt, iż choć na chwilę mogły poczuć się znowu kobietami. Ich codzienna praca i wysiłek zostały zauważone. Dostały w paczkach „coś osobistego, kobiecego”. To niezwykle ważne dla ich psychiki, by wiedziały, że pamięta się o ich potrzebach tak indywidualnie i personalnie, a nie tylko jako grupy ludzi. W każdym z ośrodków odbył się koncert i był to czas tylko dla Pań. Były łzy wzruszenia… Ale co najważniejsze, na twarzach Pań pojawiły się uśmiechy, a wiele z nich nie uśmiecha się już od dawna.

Uliana: – To był cudny, ciepły i słoneczny dzień. Jak weszłam i zobaczyłam wszystkie krzesła zajęte, to się ucieszyłam. Miałam obawy, nie wierzyłam, że przyjdzie aż tyle osób. Zobaczyłam odświętnie ubrane, uśmiechnięte kobiety, każda z nich miała pięknie umalowane usta. Jak się później okazało, było to zamierzone – w taki sposób wszystkie chciały oznaczyć ważność tego dnia i okazać swoją kobiecość.  Jadąc, zastanawiałam się, czy sprawimy im radość, jak się to wszystko odbędzie. Naszym celem było sprawić, żeby chociaż na chwilę poczuły się lepiej. Pokazać, że nie są same, że jest mnóstwo ludzi w Polsce, którzy myślą o nich i ich wspierają w tak trudnych czasach.

Wojna w Ukrainie trwa już ponad rok. Wy pomagaliście od pierwszych dni i konsekwentnie robicie to nadal. Jak Wam się to udaje? Skąd czerpiecie siłę i wytrwałość?
Bumble Dee/shutterstock.com

Łukasz: – Sam nie wiem, jak to określić… Ale od samego początku był to impuls, odruch serca, silna potrzeba zrobienia czegoś, co choć w najmniejszym ułamku pozwoli przeważyć szalę tej bezsensownej wojny na korzyść Ukraińców. Nie potrafiłem stać z boku i tylko się przyglądać, wiedziałem, że trzeba działać. Szybko zorganizowaliśmy grupę ludzi, którzy chcieli pomagać obywatelom Ukrainy i tak to się zaczęło.

Myślę, że największą siłą i motywacją do dalszego niesienia pomocy są ludzie. Zarówno Ci, którym pomagamy, jak i Ci, których spotykamy na swojej drodze podczas niesienia pomocy. Trudno uwierzyć, że już ponad rok trwa wojna w Ukrainie i zbiera żniwo bohatersko przelanej krwi ludzi, którzy wierzą, że nastanie wreszcie pokój. Ja też w to wierzę i sądzę, że tylko realizacja wspólnych celów i wzajemna pomoc jest w stanie zatrzymać to panoszące się zło.

Ofiarami tej wojny są w głównej mierze dorośli. Jednak jej brzemię będą dźwigały dzieci, dlatego należy zrobić wszystko, by mogły na nowo czuć się bezpiecznie. A uśmiech dziecka potrafi rozświetlić każdy mrok i daje ogromną siłę. Moja rodzina jest dla mnie największym wsparciem.

Marcin: – Był rzeczywiście moment, że zadawaliśmy sobie pytanie, czy to ma dalej sens… Czy jesteśmy w stanie znaleźć czas i siłę, by to dalej ciągnąć. W końcu każdy z nas gdzieś pracuje, część prowadzi własne firmy. Do tego cierpi też na tym kontakt z rodziną, bo nie możemy poświęcić im tyle czasu, ile wcześniej. Wciąż jednak trwamy i wytrwale działamy. Dużą motywację dają nam relacje płynące z Ukrainy, świadczące o tym, że to wciąż jest potrzebne. Od momentu, gdy z Łukaszem połączył nas mój kolega Daniel Heina, udało nam się stworzyć fajną grupę osób, które bezinteresownie wspierają nasze wspólne akcje. Dobrze nam się pracuje w takiej atmosferze i to też motywuje do organizowania kolejnych transportów z pomocą.

Jakiego rodzaju pomocy udzielacie? Czy i jak zmieniła się ona w czasie?

Łukasz: – Obecnie pomagamy trzem ośrodkom dla uchodźców wewnętrznych w Ukrainie, który zamieszkują głównie matki z dziećmi i starsze osoby. Warunki, w jakich żyją, są trudne, choć oni sami nie narzekają. Cieszą się z tego, że są bezpieczni i nie chodzą głodni. Mimo problemów z ciągłymi przerwami w dostawie prądu,  na którym oparta jest cała infrastruktura w Ukrainie, radzą sobie. Wspieram ich, dostarczając do tych ośrodków żywność długoterminową, środki higieniczne, środki czystości, jak również koce, kołdry, ubrania. Wszystko to, co w danym czasie jest im niezbędne.

Pozostajemy w stałym kontakcie z osobami zajmującymi się mieszkańcami tych ośrodków tak, aby organizowana dla nich pomoc była jak najbardziej efektywna. Dzięki podpisanym ze sponsorami umowom mamy możliwość dokonywania zakupów w sposób cykliczny, co jest bardzo dużym odciążeniem dla nas. Niestety potrzeba pomocy obywatelom Ukrainy w naszym narodzie po całym roku znacznie wygasła. I jest coraz trudniej pozyskać sponsorów, ale nie poddajemy się i nadal robimy swoje.

CinemaPhoto/shutterstock.com

Potrzeby zmieniają się wraz z napływem nowych grup uchodźców, część z nich pozostaje w tych ośrodkach, część jedzie dalej. Jednak dla wszystkich miejsca te stanowią bezpieczną przystań, gdzie zawsze znajdą przysłowiowy dach nad głową, miejsce do spania, czyste ubrania i ciepłe jedzenie.

Marcin: – Oprócz tego, o czym powiedział Łukasz, wspieramy także wojsko ukraińskie, przekazując odzież termiczną, śpiwory, materace, świece okopowe itp. W tej chwili pracujemy też nad dużą dostawą łóżek dla samorządu obwodu lwowskiego, które też prawdopodobnie trafią dalej w pobliże frontu. Dzięki temu wsparciu armia ukraińska może organizować punkty wytchnieniowe, do których trafiają żołnierze opuszczający front na czas urlopu.

W jaki sposób osoby lub firmy zainteresowane wsparciem Ukrainy mogą się zaangażować i jakiego rodzaju pomoc jest teraz najbardziej potrzebna?

Marcin: – Pomóc można na różne sposoby. Oczywiście ogromnym wsparciem są dla nas środki finansowe płynące w ramach darowizn od firm. Zachęcamy też wszystkich do zaglądania na naszą stronę https://obywatelskawielkopolska.pl/wesprzyj-nas/. Tam pojawiają się wszystkie formy wsparcia, takie jak zbiórki przez Patronite.pl i zrzutka.pl.

Osoby i firmy mogą nam też przekazać dary materialne, które zawieziemy w ich imieniu do Ukrainy. Otrzymywaliśmy dotychczas różne towary, np. żywność, środki higieny osobistej, chemia gospodarcza, a także sprzęt typu agregaty prądotwórcze. Szczególnym przypadkiem darów były samochody. Otrzymaliśmy m.in. kilka SUV-ów, a ostatnio trzy samochody ze Sztabu Aniołów (https://maryandruchiw.wixsite.com/sztabanpoznan), który z kolei otrzymał je od darczyńcy.

Gragika – Agata Kulczyk

Jeśli ktoś nie ma możliwości przekazania środków finansowych czy innych darów, to może też pomóc, angażując się po prostu w nasze działania. Chętnie przyjmiemy w nasze szeregi wolontariuszy, którzy wesprą nas np. w działaniach w mediach społecznościowych, fundraisingu… Czy nawet pracy biurowej typu pisanie umów, pism do darczyńców, wykonywaniu telefonów. Każde wsparcie jest na wagę złota.

Łukasz: – Potrzeby bieżące wciąż ulegają zmianie, nigdy nie odmawiamy pomocy i zawsze chętnie przyjmujemy wszelkie dary, jakie uda nam się pozyskać. W chwili obecnej największy jednak problem stanowi pozyskanie środków na paliwo. Gdyż będąc ograniczeni ładownością samochodów, którymi przekraczamy granicę, musimy mieć na uwadze większą liczbę kursów, jakie potrzeba wykonać. Wiąże się to zarówno z czasem, który trzeba poświęcić na przejazdy, jak i z ilością tankowań, które musimy wykonać.

Oczywiście chętnie przyjmiemy również pomoc w postaci „rąk do pracy”. Proces odbierania towaru, sortowania, pakowania i ważenia zajmuje bowiem bardzo dużą część czasu poprzedzającego wyjazdy. Zbieramy również środki finansowe na konto bankowe Fundacji Obywatelska Wielkopolska.

Nasza pomoc trafia do około 900 osób, które z przyczyn od siebie niezależnych musiały opuścić swoje domy i zamieszkały w ośrodkach dla uchodźców. Wielu z nich przybyło tam zaledwie z jedną torbą, a czasem z reklamówką, więc tak naprawdę potrzebne jest wszystko. Dzieląc się informacjami o tym, co robimy, poprzez stronę internetową i media społecznościowe, liczymy na wszelkie wsparcie –  od finansowego po rzeczowe, aby dalej móc nieść dobro ludziom w potrzebie.

Więcej o działaniach Fundacji Obywatelska Wielkopolska przeczytacie tutaj: https://obywatelskawielkopolska.pl/

Zachęcamy też do obserwowania ich na https://www.facebook.com/obywatelskawielkopolska/

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify