Dermatic.pl Aesthetic Business

Sztuka doboru produktu w personalizowanych zabiegach w dolnej części twarzy – rozmowa z lek. derm. Olgą Bobowską-Guglas

venome xxl 1200x300
, ten tekst przeczytasz w: 4 minuty
– Dobór wypełniacza powinien być motywowany indywidualnymi potrzebami pacjenta. Dopasowujemy go do oczekiwanego efektu, do rodzaju i grubości skóry czy tkanki podskórnej. Trwałość wypełniaczy obecnie istniejących na rynku jest podobna – stwierdza dr Olga Bobowska-Guglas.

rozmawiał Jakub Wojtaszczyk

Jakie właściwości wypełniaczy tkankowych są najbardziej istotne przy wyborze produktu?

– Objawy starzenia obserwujemy najczęściej w dolnej części twarzy. W postaci opadania owalu, utraty zarysu linii żuchwy, pojawiających się tzw. „chomików”, zaznaczonej linii marionetki, pogłębienia bruzdy nosowo-wargowej czy opadających kącików. 

Dolna część twarzy może wymagać korekty nie tylko przy widocznych objawach starzenia. Mogą się na nią zdecydować również osoby młode, nawet dwudziestoparoletnie. Na przykład ze względu na pewne genetyczne dysproporcje, jak cofnięta bródka czy słabo zarysowane kąty żuchwy. Podając wypełniacze w dolnym piętrze twarzy możemy wpływać na wyrównanie jej proporcji, poprawić profil czy nawet  „zamaskować” niektóre wady zgryzu.

Ground Picture/shutterstock.com

Przy wyborze preparatu powinniśmy się kierować przede wszystkim znajomością jego reologii. Reologia to nauka badającą parametry przepływu  i  deformacji  wypełniaczy  po wstrzyknięciu  ich do tkanek. Nie ma jednego rodzaju kwasu hialuronowego do korekty wszystkich okolic. Wypełniacze na bazie sieciowanego kwasu hialuronowego różnią się właściwościami  reologicznymi. Znajomość anatomii  i  dobór odpowiedniego produktu to klucz do sukcesu. Kwas hialuronowy po iniekcji jest poddawany wzajemnemu oddziaływaniu  i  sumie naprężeń oraz sił ściskających/rozciągających powodujących odkształcenie wypełniacza.

Jednym z częściej używanych  w praktyce klinicznej parametrem jest G’, czyli sprężystość. To parametr, który mierzy  zdolność żelu do pierwotnej formy i jest ściśle związany z możliwością tworzenia objętości i  unoszenia tkanek. Preparaty o wysokim G’ to preparaty tzw. wolumetryczne. Służą do przywracania objętości, rzeźbienia, unoszenia czy poprawy projekcji.

Preparaty te podajemy do głębszych  warstw tkanek, czyli nadokostnowo czy  do  głębokich kompartmentów tłuszczowych. Idealnie sprawdzają się do podawania „igłą na kość”, czyli w przypadku dolnego piętra możemy je podawać na kąty żuchwy czy  do modelowania brody.

Natomiast preparaty o niskim G’ służą do modelowania i konturowania. Podaje się je płycej – podskórnie lub nawet środskórnie. W obszarze dolnego piętra twarzy możemy ich używać do korekty utrwalonych zmarszczek w skórze (np. w obszarze linii marionetki czy w okolicy okołoustnej).

Jak dostosować proces doboru wypełniacza tkankowego do indywidualnych potrzeb i cech twarzy pacjenta?

– Dobór wypełniacza powinien być motywowany indywidualnymi potrzebami pacjenta. Dopasowujemy go do oczekiwanego efektu, do rodzaju i grubości skóry czy tkanki podskórnej. Trwałość wypełniaczy obecnie istniejących na rynku jest podobna. Dla preparatów o wysokim G’ i wyższym stopniu sieciowania będzie to ponad rok. Preparaty, które podajemy w okolicach  dynamicznych twarzy, czyli te o niższym sieciowaniu i G’, mogą utrzymywać się trochę krócej. Czas utrzymywania zależny jest od indywidualnych cech organizmu, trybu życia, stosowania się  pacjenta do zaleceń. 

Jakie techniki iniekcji są zalecane dla różnych rodzajów wypełniaczy i obszarów dolnej części twarzy?
Dragonna/shutterstock.com

Techniki iniekcji będą różnić się w zależności do oczekiwanych efektów. Na przykład do modelowania brody podajemy preparaty często nadokostnowo, w dolnym zarysie brody w postaci depozytów na punkty kostne pogonion (najbardziej ku przodowi wysuniętą część brody). Gdy chcemy „wypchnąć” optycznie brodę do przodu czy np. na punkt menton (najniższy punkt na części kostnej brody w linii pośrodkowej), gdy chcemy brodę optycznie wydłużyć.

Technikę depozytów nadokostnowych możemy stosować też w okolicy kąta żuchwy, gdy chcemy go podkreślić czy np. poszerzyć twarz (często pożądane jest to przy modelowaniu twarzy u mężczyzn). Natomiast możemy też pracować kaniulą. Zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy wytworzyć linię, poprawić zarys trzonu i gałęzi żuchwy. Wówczas pracujemy podskórnie preparatami o średnim współczynniku G’.

Jakich efektów zabiegowych można oczekiwać i jak długo się one utrzymują?

– Dolne piętro twarzy jest o tyle wymagające, że często potrzeba użyć większych ilości wypełniacza. Natomiast rezultaty zwykle utrzymują się dłużej niż np. w przypadku części dynamicznych takich jak usta – czyli nawet 1,5 roku.

Jakie potencjalne ryzyka wiążą się z użyciem wypełniaczy tkankowych w dolnej części twarzy? Na co należy zwrócić szczególną uwagę?

– Ryzyko anatomiczne wiąże się głównie z przebiegiem tętnicy twarzowej i jej odgałęzień. Przy modelowaniu brody warto zwrócić uwagę na obecność otworu bródkowego i wychodzący przez niego pęczek naczyniowo-nerwowy. Ważne jest też, aby nie dokonywać (zwłaszcza u kobiet) hiperkorekcji. W taki sposób twarz nie stanie się zbyt poszerzona, „męska”. Warto uważać, by wypełniacz nie obciążył zbytnio dolnego piętra twarzy, nie „spłynął” poza linie żuchwy.

Czy na rynku pojawiły się nowe rodzaje wypełniaczy tkankowych lub technologie, które mogą zmienić podejście do zabiegów estetycznych w dolnej części twarzy?
Bravekanyawee/Shutterstock.com

– Nadal najczęściej używanym materiałem do korekty dolnego piętra twarzy jest usieciowany kwas hialuronowy. Jednakże lekarze często chętnie sięgają po hydroksyapatyt wapnia, który zaliczany jest do stymulatorów tkankowych. Poprzez stymulowanie syntezy kolagenu napina wiotką skórę wzdłuż linii żuchwy. Na rynku pojawiły się też nowe produkty, np. połączenie kwasu hialuronowego sieciowanego z hydroksyapatytem wapnia; co łączy właściwości tych dwóch produktów.

Z innych zabiegów/technologii, które wykorzystujemy w celu korekcji dolnego piętra twarzy warto wspomnieć też o HIFU (skoncentrowanych ultradźwiękach o wysokiej częstotliwości), niciach PDO, czy stymulatorach tkankowych (kwas polimlekowy, wspomniany już hydroksyapatyt wapnia czy polikaprolakton). Dobór zabiegów należy do lekarza. Najskuteczniejsze będą oczywiście terapie łączone, które dopasujemy indywidualnie do potrzeb pacjenta.

Olga Bobowska-Guglas – lekarz specjalista w dziedzinie dermatologii i wenerologii, absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Praktykę w zakresie medycyny estetycznej rozpoczęła w 2013 r.  W swojej codziennej pracy łączy wiedzę z zakresu dermatologii i medycyny estetycznej tak, aby skutecznie i bezpiecznie przeciwdziałać procesom starzenia i zaoferować pacjentom zindywidualizowane terapie. Stale poszerza wiedzę i umiejętności na wielu prestiżowych kongresach oraz szkoleniach w Polsce i zagranica.
Obecnie prowadzi gabinety dermatologii estetycznej w Kaliszu i Poznaniu. Prelegentka i wykładowczyni na czołowych polskich kongresach medycyny estetycznej i dermatologii, takich jak SLDE, Off Label Experts, PTMEiAA oraz  IADE. Trenerka firmy IBSA Derma – prowadzi szkolenia, wykł
ady i warsztaty praktyczne dla lekarzy; m.in. z technik rzeźbienia twarzy kwasem hialuronowym MyVoution, bioremodelingu skóry oraz innowacyjnych protokołów modelowania ust EgoLips. Współpracuje również z Centrum Kształcenia Medycyny Anti-Aging w Warszawie przy Stowarzyszeniu Lekarzy Dermatologów Estetycznych przy SLDE, gdzie prowadzi  zajęcia praktyczne ze słuchaczami tej prestiżowej uczelni. Autorka publikacji naukowych, laureatka plebiscytu Hipokrates 2022 w kategorii Dermatolog Roku. Strona: https://drbobowska.pl/

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify