Dermatic.pl Aesthetic Business

Cukrzyk, pacjent wyższego ryzyka – mówią Małgorzata Krukowska i Katarzyna Nowacka

venome xxl 1200x300
, ten tekst przeczytasz w: 12 minuty

Co znajdziesz w artykule?

We wcześniejszej rozmowie ze specjalistką diabetologii rozmawiałyśmy o istocie cukrzycy i jak należy podchodzić do chorego w gabinecie zabiegów estetycznych. Dziś o sposobie traktowania cukrzyka w salonie opowiadają zabiegowczynie – Małgorzata Krukowska, lekarka medycyny estetycznej i anestezjolożka oraz kosmetolożka Katarzyna Nowacka.

rozmawiała Barbara Kwiecińska-Kielczyk

Pani Doktor, czy diabetyk w gabinecie zabiegów estetycznych to duży problem? A może taka osoba w ogóle nie powinna się tam zjawiać?

MK: – Diabetyk jest i nie jest dużym problemem w gabinecie zabiegów estetycznych. Ponieważ jeżeli ten człowiek ma wyrównaną cukrzycę i krótki  okres choroby, albo jest po prostu dobrze prowadzony, to nie ma większych przeciwskazań do robienia zabiegów. Natomiast jeżeli ma niewyrównaną cukrzycę, to ten człowiek absolutnie nie nadaje się do zabiegów. Tak więc zależy na jakim etapie choroby przychodzi do gabinetu. Czy ta choroba jest w ogóle rozpoznana u niego.

Czy w takim razie jeśli dowolna osoba zjawia się w gabinecie zabiegów  estetycznych lub kosmetologicznym i przeprowadzany jest z nią wywiad, zawsze powinno się zapytać czy nie cierpi na cukrzycę?
cukrzyca zabiegi estetyczne
Proxima Studio/shutterstock.com

MK: – Ja zawsze zbieram wywiad lekarski. Nie ma w ogóle możliwości, abym mogła cokolwiek u kogokolwiek zrobić bez wywiadu. To podstawa! Jeśli w wywiadzie są jakieś punkty, które mnie zastanawiają, mogące mieć wpływ na przebieg, efekt zabiegu, na ewentualne powikłania – a nie mogę konkretnie uzyskać tych informacji od klienta, są jakieś wątpliwości – wtedy wstrzymuję się z zabiegiemi i skupiam się na części medycznej. Czyli nie sam zabieg estetyczny jest priorytetem w gabinecie, tylko dobra kwalifikacja pacjenta do zabiegu. Bo nie każdy wie, że jest chory na cukrzycę.

KN: – Zanim przystąpię do pracy z nowym klientem przeprowadzam szczegółowy wywiad, który obejmuje szereg pytań dotyczących parametrów zdrowia, samopoczucia, stylu życia, diety oraz chorób występujących rodzinne. Ponieważ wiele czynników może predysponować do cukrzycy. Oczywiście pytam o nią. Nierzadko zdarza się, że dana osoba nie wie, iż zgłaszane odczucia mogą być symptomami insulinooporności lub cukrzycy typu 2. Bo ta potrafi rozwijać się latami nie dając mocno dokuczliwych, przykuwających uwagę objawów. Po prostu nie kojarzymy zmian skórnych, częstych infekcji i pewnych zaburzeń z cukrzycą.

Czyli jeżeli mają Panie wątpliwości, to jeszcze zlecacie dodatkowe badania pod kątem swoich potrzeb? Czy też bazujecie na posiadanych przez pacjenta wynikach?

MK: – To nie są sytuacje 0-1! Zależy do jakiego zabiegu pacjent jest kwalifikowany, po jaką usługę przyszedł do gabinetu – to pierwsza rzecz. Druga – co jest w tle zdrowotnym tego pacjenta. Trzecia – czy jest dobrze prowadzony, czy nie. Pewne rzeczy są widoczne po wejściu do gabinetu. Na przykład – to akurat nie będzie cukrzyca, ale astma. Pacjent mówi, że jest dobrze leczony i czuje się świetnie – a ja widzę, że ma duszność. Stawiam tezę, że nie jest jednak dobrze leczony i że on się przyzwyczaił do życia z tą dusznością. I to nie jest dla mnie pacjent wiarygodny, w dalszym wywiadzie nie będzie dla mnie wiarygodny.

Jeśli będą przesłanki, że będę podejrzewała cukrzycę, bo jest np. przez wiele lat na lekach steroidowych w związku ze swoją astmą – a nie ma jej rozpoznanej – wtedy pokieruję go dalej  do lekarza rodzinnego, który skieruje go następnie do specjalisty.

cukrzyca zabiegi estetyczne
siam.pukkato/shutterstock.com

Nieraz w gabinetach współpracujemy ze specjalistami innych dziedzin. Ja współpracuję z dermatologami i chirurgami, z diabetologami nie współpracuję, bo pacjenci z cukrzycą nie stanowią tak dużego odsetka w mojej praktyce. A druga rzecz jeśli są u mnie, to są faktycznie bardzo dobrze prowadzeni. Świadomi, bez dużych powikłań naczyniowych – makro- i mikroangiopatycznych. Oczywiście statystycznie patrząc mogli być pacjenci, którzy nie wiedzieli, że chorują na cukrzycę.

KN: – Oceniam skórę, sylwetkę, proporcje ciała, wagę pod kątem zgłoszonego przez klienta defektu estetycznego. Mając cały zbiór informacji sugeruję sprawdzić parametry glikemii, insulinemii, lipidogramu, indeksu HOMA IR… Wyliczyć BMI, by wykluczyć lub potwierdzić ryzyko zaburzeń diabetologicznych. Takie postepowanie daje możliwość bezpiecznej pracy kosmetologowi. Ponadto stwarza szansę do edukacji w zakresie promocji zdrowia, pozwala też wychwycić problem zdrowotny dużo wcześniej.

Pamiętajmy, że w wielu stosowanych zabiegach kluczowe jest gojenie się skóry i potencjał regeneracyjny a kontrolowany. Wywołany celowo stan zapalny tkanki nie powinien trwać zbyt długo bądź przebiegać bez kontroli. W przeciwnym razie grozi to powikłaniami w postaci choćby przebarwień pozapalnych czy nadkażeniem skóry. Dotyczy to wszystkich klientów, ze szczególnym uwzględnieniem chorych na cukrzycę.

Pani Katarzyno, z jakimi przypadkami powikłań cukrzycowych miała Pani do czynienia w swoim salonie?

– Pierwsza grupa powikłań cukrzycowych, z którymi spotykam się w swojej pracy dotyczy nadmiernego rogowacenia stóp, modzeli i nagniotków, wrastających paznokci oraz rozpadlin na piętach i nadmiernej suchości. Często tym zmianom towarzyszy również grzybica międzypalcowa i paznokciowa. W tej okolicy zdarzają się także brodawki wirusowe.

Mnogość zmian dotycząca stóp wynika z olbrzymiej skłonności chorych na cukrzycę do obniżonej odporności, zmian patologicznych w budowie płaszcza hydrolipidowego, nieprawidłowego pH skóry. Dlatego tak częste są infekcje grzybicze, wirusowe i bakteryjne. Nieprawidłowe ustawienie stopy, obciążenie nadmierna masą ciała i zmiany destrukcyjne kości i stawów wpływają na powstawanie zgrubień naskórka.

Powiedziała Pani o stopach, a czy zmiany pojawiają się także na twarzy?
cukrzyca zabiegi estetyczne
Rokonuzzamnan/shutterstock.com

KN: – W obrębie twarzy i ciała stwierdzam u swoich klientów z cukrzycą lub insulinoopornością obecność zmian hiperpigmentacyjnych, jak melazma, nierówny koloryt skóry – „karmelowa skóra” z licznymi przebarwieniami i odbarwieniami.

Zabrązowienie dołów pachowych i pachwinowych oraz karku (rogowacenie ciemne), bielactwo nabyte, liczne włókniaki, brodawki łojotokowe… A także w okolicy oczu złogi cholesterolowe, tzw. „kępki żółte”.

Konsekwencją cukrzycy, na którą skarżą się moi podopieczni jest też patologiczna suchość skóry, z towarzyszącym świądem, ścieńczenie i przeświecanie naskórka  w okolicy przedramion, podudzi z obecnością plamicy. U niektórych występuje też rumień na twarzy w wyniku dysfunkcji naczyń, a w obrębie nóg zmiany naczyniowe sugerujące postępującą niewydolność żylną w przebiegu cukrzycy.

Osoby młode z insulionopornością odwiedzają mój gabinet z powodu nasilonych zmian trądzikowych, nadmiernego łojotoku i owłosienia. Zdarza się, że stan ten koreluje z zespołem policystycznych jajników (PCOS), może prowokować do powstania trądziku dorosłych (Acne Tarda).

Co w takim razie w gabinecie zabiegów estetycznych bądź kosmetologicznym można robić z diabetykiem, a czego nie wolno? Jakie środki ostrożności?

MK: – Jeżeli pacjent ma cukrzyce, to musimy wiedzieć jaki jest poziom cukrów. Często pacjenci zapisują sobie te wyniki w książeczkach, to prosimy o nią. Jeżeli są to zabiegi z niewielkim uszkodzeniem skóry, np. botox, gdzie procesy gojenia nie są wydłużone, to ten wywiad wystarcza. Jeśli zaś coś budzi nasze podejrzenia, to wtedy dobrze podeprzeć się innymi badaniami. Takim obiektywnym wskaźnikiem jest hemoglobina glikowana. Ja nie dopuszczam do zabiegów planowych (czy to w szpitalu, czy w gabinecie estetycznym) pacjentów, u których ten wskaźnik przekracza 8,5. To świadczy bowiem o tym, że on metabolicznie jest niestabilny. Czyli możemy spodziewać się powikłań po zabiegu w postaci utrudnionego gojenia, zakażeń w miejscach zabiegów.

Zatem podsumowując… Mamy pacjenta chorego na cukrzycę, wiemy że jest dobrze prowadzony, to on nie różni się znacząco od pacjenta nie dotkniętego tą chorobą… Bo środki bezpieczeństwa w postaci higieny, jałowości zabiegu, dobrego odkażania są jednakowe dla wszystkich, gdyż powikłania mogą zdarzyć się u każdego. Wiadomo, że pacjent z cukrzycą jest z grupy wyższego ryzyka z powodu zaburzonego gojenia i łatwiejszej możliwości nadkażeń. Ale to nie oznacza, że każdy diabetyk będzie rozwijał te zakażenia. Zatem środki ostrożności dla wszystkich są takie same.

Natomiast u pacjentów z cukrzycą kładziemy większy nacisk na wczesne alarmowanie gdyby coś się działo. Opowiadamy jak powinien wyglądać proces gojenia. Jeżeli on w jakikolwiek sposób będzie odbiegać od klasycznego przebiegu, to musi jak najszybciej do nas się zgłosić. Byśmy mogli podjąć odpowiednie środki profilaktyczne, nie dopuszczając do dalszych powikłań.

Wspomnę, że w gabinecie mam glukometr i w razie potrzeby mierzę poziom cukru. Mam preparaty dożylne w tym glukozę, gdyby trzeba było podać w razie hipoglikemii. Ale przypadki zasłabnięć pacjenta z takiego powodu nie zdarzyły mi się. Te zabiegi przebiegają gładko, ale wynika to głównie z kwalifikacji. Osób z niewyrównaną cukrzycą, wywołujących wątpliwości ja nie poddaję zabiegom. Bo nie są to zabiegi, które musimy robić.

KN: – Jak już wspomniałam stan skóry i naszego klienta diabetologicznego powinien być stabilny. Ważne, by zebrać wnikliwy wywiad i wykonać szczegółową diagnozę skóry przed przystąpieniem do procedur zabiegowych. Warto zwrócić uwagę na to, jak skóra goiła się po drobnych uszkodzeniach, np. skaleczenie, krosta, cięcie chirurgiczne itd.

Kieruję się zawsze złotą zasadą: więcej nie znaczy lepiej i zachowuję umiar w dobieraniu parametrów urządzeń. Nie wykonuję procedur na zbyt dużym obszarze skóry i nie stosuję intensywnych stężeń preparatów o agresywnym działaniu.

Cukrzyca, jak już Panie powiedziały powoduje ogromną ilość problemów skórnych. Pani Doktor, jakie polecałaby Pani bezpieczne zabiegi wręcz wskazane dla diabetyków, aby im te problemy skórne, tkankowe czy naczyniowe zredukować?

MK: – Bezpieczne zabiegi dla osób w zaawansowanej cukrzycy, mających powikłania ustrojowe, neuropatie, zaburzenia w krążeniu mikro- czy makro, z miażdżycą – ci pacjenci są tak naprawdę wykluczeni z zabiegów estetycznych z przerwaniem ciągłości skóry. Ponieważ spodziewamy się, że procesy gojenia będą upośledzone. Natomiast mają problemy w postaci nadmiernego rogowacenia stóp, problemy z paznokciami, suchość skóry… Zatem wszystkie zabiegi pielęgnacyjne zmniejszające dyskomfort, powodujące zmniejszenie problemu np. rogowacenia, ale nie naruszające ciągłości skóry, tkanek będą zabiegami wskazanymi.

A jakie terapie kosmetolog może zastosować u osób z zaburzeniami pigmentacji i trądzikiem?
cukrzyca zabiegi estetyczne
dimid_86/shutterstock.com

KN: – W celu niwelowania zaburzeń pigmentacyjnych stosuję kwasy owocowe, mikrodermabrazję, IPL, lasery nieablacyjne, kosmetykę „białą” opartą na składnikach antyoksydacyjnych, przeciwzapalnych. Poziom pracy i intensywność procedur uzależniam od potencjału regeneracyjnego i stopnia gojenia się skóry danej osoby; uwzględniając czas choroby, przebieg leczenia, stan zdrowia i stabilność glikemii.

Trądziki wymagają regularnych wizyt z uwzględnieniem zabiegów oczyszczających, kwasowych, jono- i sonoforezy, laserowych… A także właściwej pielęgnacji domowej oraz modyfikacji dietetycznych, z uwzględnieniem niskiego IG i ŁG (indeksu i ładunku glikemicznego) potraw. Z ograniczeniem węglowodanów prostych na rzecz złożonych, podobnie w przypadku tłuszczów na rzecz przewagi przeciwzapalnych.

Co Panie stosują, aby uporać się z suchością skóry?

MK: – Dobrze będą robić peelingi, ale delikatne, połączone z zabiegami pielęgnacyjnymi nawilżającymi. I tu jest bardziej zadanie dla kosmetologa albo podologa, z którymi współpracuję.

KN: – Patologiczna suchość skóry i jej ścieńczenie u pacjenta diabetologicznego stanowią duże wyzwanie. Należy stosować cały zakres składników należących do emolientów, humektantów, zawartych w wysokiej jakości nośnikach (liposomy, nanosomy, mikrokapsułki). Ceramidy, kwas hialuronowy niskocząsteczkowy aplikowany drogą infuzji tlenowej, aminokwasy, kwasy tłuszczowe i fitosterole pochodzące z wysokiej klasy olejów naturalnych, witaminy, mikrokapsułkowany retinol, a także komórki macierzyste. To składniki, po które najczęściej sięgam.

Wszystkie przeciwutleniacze są fundamentem pielęgnacji, gdyż cukrzyca to choroba wywołująca przewlekły stan zapalny w całym organizmie, uwzględniając skórę. Nadmierna oksydacja, cząsteczki AGEs, cała atmosfera prozapalna, która prowadzi do uszkodzeń w obrębie naczyń, neuronów, niedotlenowania tkanek odciska swój ślad na naszej skórze. Stosuję techniki masażu, drenażu, maski osmotyczne, okluzyjne. Warto dietę wzbogacić olejem z wiesiołka, ogórecznika, ostropestu, wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi.

A co z mezoterapią igłową czy mikroigłową?…

MK: – Mezoterapia igłowa nie będzie nawilżać skóry,  bo jest ona zabiegiem dla skóry właściwej, a nie dla naskórka. A w suchych skórach problem tkwi najczęściej w naskórku. I jeżeli ci pacjenci są niewyrównani, mają zmiany ogólnoustrojowe, nie są najlepszymi pacjentami do zabiegów mikroigłowych czy mezoterapii igłowej. Ponieważ spodziewamy się, że gojenie może być różne.

Aczkolwiek to nie oznacza, że tacy pacjenci zawsze są wykluczeni. Bo jeśli znamy już tego człowieka, wiemy, że ściśle przestrzega zaleceń, możemy pokusić się o próbę, aby poprawić komfort. Gdyż te zabiegi nie tylko wpływają na skórę, one wpływają również na samopoczucie i modulują kondycję psychiczną.

Jest to zawsze bardzo indywidualna kwestia, bo nie ma sztywnych zaleceń o co możemy się zahaczyć. Trzeba wziąć trochę ryzyko na siebie w kwestii gojenia. Jeżeli pacjent potrafi przestrzegać zasad aseptyki, wiemy, że rozumie zalecenia, wówczas możemy zrobić mezoterapię igłową. Ja ze swojej strony obszar poddany zabiegowi zawsze zabezpieczam kremem z oktenidyną, aby zminimalizować ryzyko zakażeń. Przy bardziej zaawansowanych procedurach włączam profilaktykę antybiotykową. To ryzyko naprawdę trzeba rozważyć indywidualnie. Nie można wskazać jakiegoś standardu postępowania, bo oficjalnie takiego nie ma.

Co zaś z zabiegami aparaturowymi: laserami, radiofrekwencją, ultradźwiękami, infuzją tlenową?

MK: – Tu będzie zawsze tak samo, ponieważ niewyrównana cukrzyca będzie przeciwwskazaniem do wszystkich zabiegów. Wyrównana cukrzyca nie skreśla pacjenta z zabiegów, ale trzeba szerzej na niego spojrzeć. Na przykład czy ma w wywiadzie jeszcze padaczkę. Jeśli ma, to zabiegi z laseroterapii są wykluczone, bo światło lasera może indukować napady epileptyczne.

Jednak pacjent z rozległymi powikłaniami skórnymi, naczyniowymi i neurologicznymi nie nadaje się do zabiegów estetycznych. Nadaje się do zabiegów pielęgnacyjnych, kosmetologicznych. Jeżeli więc zabiegi laserowe są bez uszkodzenia skóry, a mogą poprawić np. tło naczyniowe, bo działają na nie, to może mieć takie zabiegi. Gdyż nie boimy się uszkodzenia skóry, upośledzonego gojenia, nadkażenia.

Natomiast zabiegi z uszkodzeniem skóry, typu radiofrekwencja igłowa, lasery CO2, ablacyjne, frakcyjne – to taki pacjent do nich się zupełnie nie nadaje. Bo spodziewamy się wtórnego nadkażenia, że gojenie nie będzie przebiegać zgodnie z życzeniem… I że możemy indukować dla pacjenta więcej problemów niż korzyści z zabiegu.

cukrzyca zabiegi estetyczne
DuxX/shutterstock.com

KN: – Cukrzyca w przypadku wielu zabiegów kosmetologicznych jest przeciwwskazaniem względnym. Co oznacza, że możemy wykonać daną procedurę pod warunkiem stabilności glikemii, uregulowanej cukrzycy oraz świadomości klienta w kwestii współpracy i procesów gojenia się skóry. Oczywiście uwzględniamy wymienione przeze mnie wskazówki w indywidulanym doborze parametrów.

Tak pracujemy w przypadku mikrodermabrazji, peelingów chemicznych, mikronakłuwań, fali uderzeniowej, endermologii, HIFU, lipolizy kawitacyjnej, radiofrekwencji, karboksyterapii, IPL, laserów ablacyjnych i nieablacyjnych.

Wykonanie jonoforezy, sonoforezy, elektroporacji, kawitacji ultradźwiękowej lub elektrostymulacji nie stanowi problemu. Należy jednak wziąć pod uwagę, że niektóre z wymienionych procedur mogą wpływać na działanie metforminy czy insuliny.

Pamiętajmy również, że bezpieczeństwo pracy z pacjentem diabetologicznym zależy od czasu trwania choroby i stopnia jej zaawansowania. Mam na myśli daleko posunięte zmiany narządowe – dysfunkcja nerek, wątroby, układu krążenia, nerwowego. Zaburzenia neuropatyczne wywołujące zaburzenia czucia powodują ograniczenia w przypadku zabiegów, w których istnieje ryzyko oparzenia, odmrożenia. W takim przypadku rezygnujemy z wykonania zabiegów w okolicy ciała objętej neuropatią.

Wśród głównych powikłań cukrzycy jest tzw. stopa cukrzycowa. Czy kosmetolog może być pomocny w jej prowadzeniu aby uniknąć najgorszego – amputacji?
cukrzyca zabiegi estetyczne
CGN089/shutterstock.com

KN: – Myślę, że kosmetolog ma ogromną rolę do spełnienia w kwestii edukacji prozdrowotnej, szczególnie szerząc wiedzę w temacie zagrożeń wynikających z cukrzycy. Z uwagi na niepokojące statystyki, według których co czwarty Polak w wieku 64 lat jest chory i aż 20% nie wie, że proces chorobowy dotyczy ich organizmu, wielu klientów naszych gabinetów kosmetologicznych jest lub będzie potencjalnymi cukrzykami. Dlatego mamy wiele do zrobienia.

Jednym z najcięższych powikłań cukrzycy jest zespół stopy cukrzycowej, który obejmuje zmiany angiopatyczne, neuropatyczne… Następnie dysfunkcje stawu skokowego, owrzodzenia skóry i tkanki podskórnej sięgające kości, z towarzyszącymi infekcjami bakteryjnymi, a nawet rumowisko kostne.

Wszystko to na pewnym etapie choroby może doprowadzić do martwicy, amputacji – małej lub dużej – i w konsekwencji do śmierci.

Dlatego zasadne jest edukowanie klientów w temacie zagrożeń, prawidłowej pielęgnacji, ćwiczeń ruchowych stopy zagrożonej cukrzycą. Prawidłowe obcinanie paznokci, unikanie ciepłych, długich kąpieli stóp, zbyt obcisłego obuwia, osuszanie przestrzeni międzypalcowych, noszenie bawełnianych, bezszwowych skarpetek, kapci, przeciwdziałanie mikrourazom… To tylko kilka z zaleceń dla cukrzyków.

 Jakie zabiegi można takim chorym zaproponować, jak im pomóc bezpośrednio?
cukrzyca zabiegi estetyczne
AYDO8/shutterstock.com

KN: – W przypadku zmian cukrzycowych dotyczących stóp, w zależności od stopnia ich zaawansowania współpracuję z podologami oraz lekarzem dermatologiem. We własnym zakresie uczę podopiecznych właściwej pielęgnacji, propaguję zmianę nawyków żywieniowych; zalecam noszenie odpowiedniego obuwia i odradzam chodzenia boso. Pamiętajmy, że zmiany neuropatyczne i naczyniowe prowadzą do zaburzeń czucia. I zakłucie się np. kolcem od kwiatka lub wbicie w stopę ostrej sierści swojego pupila może wywołać daleko idące konsekwencje. Prowadzące nawet do powstania owrzodzenia, martwicy i amputacji w przypadku zespołu stopy cukrzycowej.

Mając na uwadze doniesienia naukowe, a jest coraz więcej prac i badań dotyczących zastosowania LLLT (Low Level Light Therapy) laserami niskoenergetycznymi, w których wyniki pokazują wzrost tempa regeneracji naczyń i wytwarzania się nowych neuronów pod wpływem naświetlań skóry, a także przyspieszenia procesów gojenia, metoda ta wydaje mi się obiecującą w terapii stopy cukrzycowej objętej mikroangiopatią i neuropatią oraz obecnością owrzodzeń. Dlatego zalecam serię naświetlań stóp i podudzi.

 MK: – stopa cukrzycowa to bardzo trudny temat. Taki chory musi trafić rzeczywiście na bardzo dobrego specjalistę, aby być dobrze prowadzonym. Najczęściej amputuje się różne części, bo bardzo ciężko leczy się stopy cukrzycowe. Ze względu na upośledzone gojenie, złe ukrwienie, nieprawidłowe unerwienie szanse uratowania takiej stopy są mniejsze. Natomiast wcześniejszy etap zdiagnozowania problemu daje większe szanse na uratowanie.

U pacjentów ze stopą cukrzycową na pewno bardzo ważne jest, aby wszystkie zabiegi pielęgnacyjne przeprowadzać z należytą starannością. Jeśli pacjenci korzystają z pedicure, a wiemy, że mają cukrzycę w stopniu zaawansowanym, to trzeba bardzo delikatnie się z paznokciami obchodzić. Gdyż mikrouszkodzenia powstające u takiego pacjenta mogą całą kaskadę powikłań wywołać i doprowadzić do stopy cukrzycowej.

cukrzyca zabiegi estetyczne
Aleks Gudenko/shutterstock.com
Niedokrwienie, neuropatia… Pani Katarzyno, czy poza wspomnianą przez Panią terapią LLLT istnieją jeszcze jakieś inne rozwiązania? Czy np. refleksoterapia może być w tych sytuacjach pomocna?

KN: – Wspomniałam wcześniej o terapii LLLT w przypadku zespołu stopy cukrzycowej, która wydaje się być obiecującą w leczeniu. Wciąż szukamy nowych rozwiązań. Refleksoterapia stóp nasuwa mi się jako metoda regulująca pracę całego ustroju ludzkiego. Poprzez uciskanie refleksów – punktów obecnych na stopach, tworzących mapę naszego organizmu i odpowiadających poszczególnym organom – uzyskujemy autoregulację ustroju. Łącznie z gospodarką hormonalną poprzez oddziaływanie na funkcjonowanie narządów dokrewnych, w tym trzustki.

Refleksoterapia wpływa na poprawę mikrokrążenia i pracę zakończeń nerwowych, przez co chory odczuwa znaczną poprawę w zakresie przeczulicy, świądu i bólów neuropatycznych. Współpracuję w tym temacie z doświadczoną refleksolożką, z której obserwacji wynika również stabilizowanie się glikemii u pacjentów diabetologicznych. Dlatego ta metoda może bezpiecznie współdziałać z procesem leczenia chorego.

Małgorzata Krukowskaabsolwentka dwóch kierunków medycznych: Wydziału Lekarskiego Collegium Medium na najstarszym uniwersytecie w Polsce – Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Wydziału Ochrony Zdrowia CMUJ. Ponadto ukończyła studia podyplomowe na KUL z Zarządzania i Monitoringu w Badaniach Klinicznych. Specjalista z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii. Szkolenie specjalizacyjne odbyła w dwóch ośrodkach: Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. N. Barlickiego w Łodzi oraz w Szpitalu Wojewódzkim Copernicus w Gdańsku.

Medycyna Estetyczna jest jej głównym zainteresowaniem i nieodłączną częścią  pracy. Wieloletnie doświadczenie zdobywała na krajowych i zagranicznych warsztatach, zjazdach, kongresach. Współpracowała z Klinikami Medycyny Estetycznej w Łodzi, Gdyni, Kaliszu. Niezależnie od 9 lat prowadzi także własny gabinet, w którym wykonuje się protokoły przeciwstarzeniowe z zastosowaniem technologii oraz z użyciem preparatów dedykowanych. W medycynie estetycznej skupia się na zabiegach, których mechanizmy działają stymulująco na skórę spowalniając proces starzenia oraz na zabiegach rekonstrukcyjnych. Lubi mawiać, że w szeroko rozumianej medycynie ekonomiczniej jest zapobiegać niż leczyć. Zapytana o motto życiowe, odpowiada bez wahania: „limity mamy tylko w głowach”.

Katarzyna Nowacka – kosmetolożka z ponad 25-letnim doświadczeniem, prowadzi własny gabinet kosmetyczny. Absolwentka Wyższej Szkoły Kosmetyki i Nauk o Zdrowiu w Łodzi, a także I i II stopnia Collegium Cosmeticum. Wykładowczyni na sympozjach branżowych i współorganizatorka sympozjów naukowych. Ekspertka chętnie zapraszana do współpracy przez media ogólnopolskie. Członkini Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Kosmetologii „Przyjazna Kosmetyka” oraz Polskiej Akademii Dietetyki i Mikroodżywiania. Prekursorka kosmetologii holistycznej. Autorka programu z misją pt. „Uroda zaprasza zdrowie”. Na swoim youtubowym kanale „Holistyczna Kosmetolog” rozmawia ze specjalistami z różnych dziedzin medycyny i namawia do profilaktyki. Kieruje się w pracy zasadą, że likwidowanie objawów nie może przysłonić szukania ich przyczyny. I stara się tym inspirować innych. Od ponad 25 lat zgłębia tajniki holistycznego podejścia w terapiach problematycznej, opornej na leczenie skóry. Jej  Motto: Leczenie objawów nie może przesłonić Ci szukania ich przyczyny. W przeciwnym razie kuracja nie przyniesie zamierzonego efektu!

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify