– Uważam, że jest to metoda pozwalająca na uzyskanie satysfakcjonujących efektów, poprawiających w znacznym stopniu rysy twarzy. Jeżeli zabieg wykonany jest prawidłowo, a wypełniacz deponowany jest w odpowiednich ilościach i miejscach, to uzyskane rezultaty są naturalne i nieprzerysowane – mówi dr n. med. Jacek Nowak. Rozmawiamy z nim o zastosowaniu kwasu hialuronowego w korekcji retrogenii.
rozmawiała Agnieszka Szczepanek
Co znajdziesz w artykule?
Czym jest retrogenia i jakie są jej przyczyny?
– Retrogenia, czyli tyłożuchwie morfologiczne to jedna z tzw. dotylnych wad zgryzu. W wadzie tej zahamowany jest doprzedni wzrost żuchwy, a także występują zmiany w jej budowie. Do najczęstszych przyczyn zalicza się przebytą krzywicę (choroba związania z niedoborem witaminy D w dzieciństwie) oraz atropatię stawów skroniowo-żuchwowych (regeneracyjne zapalenie stawów).
Dodatkowo wada ta może być spowodowana nieprawidłową pozycją głowy podczas snu lub karmienia niemowlęcia. Wynikać może także z parafunkcji takich jak ssanie palca czy obgryzanie paznokci.
Jaki wpływ ma ona na estetykę oraz symetrię twarzy?
– Symetria twarzy pomiędzy lewą a prawą stroną jest zachowana, jednakże dochodzi do zaburzenia proporcji pomiędzy górnym, środkowym i dolnym odcinkiem twarzy, który ulega wydłużeniu. Jest to wynik skrócenia trzonu oraz gałęzi żuchwy, a także powiększenia kąta żuchwy oraz niewykształcenia guzowatości bródkowej. W związku z tym z profilu widoczne jest spłaszczenie oraz cofnięcie bródki.
W jaki sposób powinna odbyć się diagnoza, od czego zacząć, z jakim specjalistą powinniśmy się skontaktować? I wreszcie jakie badania powinien/powinna zlecić?
– Specjalistą zajmującym się leczeniem oraz prowadzeniem pacjenta jest lekarz ortodonta. Na podstawie badania wewnątrzustnego stwierdza cofnięcie dolnego łuku zębowego, które jest często połączone z wychyleniem zębów siecznych górnych i dolnych. Na podstawie testu czynnościowego jest w stanie odróżnić tyłożuchwie morfologiczne (retrogenię) od tyłożuchwia czynnościowego. Które jest wynikiem zbyt silnego działania mięśni i nie wiąże się z zaburzeniami w budowie żuchwy.
Dodatkowym badaniem są oczywiście zdjęcia radiologiczne. Na zdjęciach bocznych widoczne będą te wszystkie cechy w budowie żuchwy, o których już wspominałem.
Czy może Pan Doktor podzielić się wiedzą w zakresie dostępnych metod korekcji retrogenii?
– W zależności od nasilenia wady i wieku pacjenta, a także oczekiwanych rezultatów leczenia obejmuje ono samo leczenie ortodontyczne. Może być też połączone z leczeniem chirurgicznym. W pierwszej sytuacji dzięki zastosowaniu aparatów ortodontycznych oraz ekstrakcji pierwszych górnych zębów przedtrzonowych uzyskuje się poprawę warunków zgryzowych. Jednakże bez istotnej poprawy rysów twarzy. W celu ich poprawy konieczny jest zabieg operacyjny polegający na skróceniu trzonu żuchwy oraz śródoperacyjnym ustawieniu prawidłowej relacji szczęki i żuchwy (operacja dwuszczekowa).
Ciekawą alternatywą dla rozległego zabiegu chirurgicznego wydaje się zastosowanie metod kamuflujących wadę. Implant bródki lub wolumetria brody przy użyciu kwasu hialuronowego.
Popularną metodą w kamuflowaniu retrogenii jest właśnie zastosowanie wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego. Czy może Pan Doktor przedstawić swoją opinię na ten temat? Jak wygląda ten zabieg, w jaki sposób preparat jest aplikowany?
– Uważam, że jest to metoda pozwalająca na uzyskanie satysfakcjonujących efektów, poprawiających w znacznym stopniu rysy twarzy. Jeżeli zabieg wykonany jest prawidłowo, a wypełniacz deponowany jest w odpowiednich ilościach i miejscach to uzyskane rezultaty są naturalne i nieprzerysowane. W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o korekcji kształtu brody w przypadkach innych niż retrogenia.
Niestety z tego, co obserwuję w social mediach, dość często wykonywana wolumetria pozostawia wiele do życzenia…
Modny zaostrzony kształt brody daleki jest od natury, a technika bez uwzględnienia warunków anatomicznych prowadzi do migracji wypełniacza. Także do zawijania się brody ku górze (z profilu mamy do czynienia z tzw. bródką czarownicy). I skutkuje siatką popękanych naczyń krwionośnych w tym obszarze.
Jakich efektów można spodziewać się po zabiegu? Jak długo się utrzymują? Jak często powinno się powtarzać ten zabieg?
– W zależności od zastosowanego wypełniacza efekty utrzymują się od 12 do 24 miesięcy. Jednak z obserwacji własnych mogę powiedzieć, że ilość kwasu hialuronowego potrzebna do kolejnego zabiegu jest mniejsza niż za pierwszym razem. W związku z tym uważam, że zabieg powinien być powtórzony w momencie kiedy pacjent przestaje być usatysfakcjonowany z rezultatów.
O jakich korzyściach możemy mówić jeśli chodzi o zastosowanie wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego, a o jakich ryzykach? Jakie są przeciwwskazania do wykonania zabiegu?
– Zdecydowaną korzyścią jest możliwość przywrócenia prawidłowej pozycji bródki, a co za tym idzie poprawa estetyki twarzy. Dzięki zabiegowi twarz nabiera bardziej harmonijnych rysów. Odnośnie ryzyka to podobnie jak w innych okolicach, w których stosujemy kwas hialuronowy, najpoważniejszym powikłaniem może być okluzja naczynia, w tym przypadku tętnicy bródkowej lub podbródkowej.
Do przeciwwskazań zaliczyć oczywiście należy typowe przeciwwskazania do zastosowania kwasu hialuronowego takie jak ciąża, karmienie piersią, aktywna choroba nowotworowa, schorzenia autoimmunologiczne, aktywna opryszczka, stany zapalne skóry, czy nadwrażliwość na kwas hialuronowy.
Dodatkowo bardzo ważnym przeciwwskazaniem będą stany zapalne w obrębie jamy ustnej. W sytuacji idealnej przed zabiegiem, pacjent powinien odbyć wizytę stomatologiczną w celu wykluczenia zębopochodnych ognisk infekcji. Które ze względu na bliskość okolicy zabiegowej mogą być późniejszą przyczyną powikłań.
A co po zabiegu? O co należy zadbać i czego absolutnie nie zaniedbać?
– Po samym zabiegu niestety często broda jest obrzęknięta i obolała. Przez pewien czas od zabiegu unikać należy ucisku – podpierania głowy ręką o brodę oraz masaży – ze względu na możliwość przemieszczenia preparatu. Jak wspomniałem wcześniej, kwestia zdrowia jamy ustnej jest w tej sytuacji bardzo istotna. Zatem absolutnie nie można zaniedbać leczenia stomatologicznego.
Dr n. med. i n. o z. Jacek Michał Nowak – ukończył studia na Wydziale Lekarsko-Dentystycznym na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym ( 2016 r.), uzyskując tytuł lekarza-dentysty. W latach 2017-2021 był asystentem i doktorantem w Zakładzie Chirurgii Stomatologicznej WUM. W 2020 roku obronił rozprawę doktorską pod tytułem „Wykorzystanie preparatów krwiopochodnych w regeneracji tkanek w chirurgii stomatologicznej.” Nieustannie podnosi swoje kwalifikacje. Ukończył 2-letnie studia podyplomowe z medycyny estetycznej i anty-aging, roczne studia podyplomowe z prawa medycznego i bioetyki oraz roczne studia podyplomowe z zarządzania placówką medyczną.
Jest autorem i współautorem kilkunastu artykułów w punktowanych czasopismach stomatologicznych i ogólnolekarskich oraz rozdziału książki dotyczącej SARS-Cov2. Uczestniczył w licznych kursach z zakresu stomatologii i medycyny estetycznej. Był prelegentem na kongresach krajowych i zagranicznych. A także trenerem jednej z warszawskich uczelni podyplomowych kształcących lekarzy w zakresie medycyny estetycznej.