– Kwas polimlekowy podany w odpowiedni sposób, stymuluje fibroblasty do produkcji nowego kolagenu, co istotnie wpływa na poprawę gęstości i jędrności skóry danego obszaru. Ponadto powoduje niewielki wzrost objętości – mówi lek. Joanna Kania.
rozmawiał Jakub Wojtaszczyk
Co znajdziesz w artykule?
Czym dokładnie jest kwas polimlekowy i jak działa na skórę?
– Kwas polimlekowy po raz pierwszy zsyntetyzowano w 1954 roku; jest to polimer złożony z monomerów kwasu mlekowego. Jest produktem bezpiecznym, ponieważ po podaniu ulega całkowitej biodegradacji oraz nie wykazuje właściwości toksycznych. Powszechnie nazywany jest stymulatorem tkankowym, ponieważ jest substancją, która pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu i elastyny. Dzięki czemu dochodzi do wzrostu elastyczności, napięcia oraz odbudowy objętości skóry w miejscu podania.
Jakie są główne przyczyny powstawania cellulitu i w jaki sposób kwas polimlekowy pomaga je zwalczać?
– Do głównych przyczyn cellulitu można zaliczyć predyspozycję genetyczną, zaburzenia gospodarki hormonalnej, nadmierną masę ciała… Ale też szeroko rozumiany styl życia oraz codziennie nawyki żywieniowe. Kwas polimlekowy podany w odpowiedni sposób stymuluje fibroblasty do produkcji nowego kolagenu. Co istotnie wypływa na poprawę gęstości i jędrności skóry danego obszaru, ponadto powoduje niewielki wzrost objętości. Wszystkie te elementy dają efekt wygładzenia skóry, przez co zmniejszają widoczność oraz redukują objawy cellulitu.
W jaki sposób kwas polimlekowy różni się od innych metod stosowanych w medycynie estetycznej do terapii cellulitu?
– Kwas polimlekowy pośrednio wpływa na cellulit, jego podstawowym efektem działania jest poprawa struktury skóry w danym obszarze. Ponadto przy niewielkiej liczbie wykonanych zabiegów (2-3) można osiągnąć długotrwale efekty – nawet do 24 miesięcy. Jest to produkt bardzo dobrze łączący się z innymi zabiegami.
Jakie są główne zalety wykorzystania kwasu polimlekowego w zabiegach antycellulitowych?
– W rękach doświadczonego lekarza, który zna procedurę podania oraz potrafi przeprowadzić odpowiednią kwalifikację pacjenta do zabiegu, kwas polimlekowy jest produktem bezpiecznym. Ponieważ nie wykazuje w zasadzie żadnej toksyczności oraz jest całkowicie degradowalny.
Jak wygląda standardowy zabieg wykorzystujący kwas polimlekowy do leczenia cellulitu?
– Po przeprowadzeniu odpowiedniej kwalifikacji pacjenta do zabiegu, skórę w danym obszarze oczyszczamy, dezynfekujemy oraz najczęściej podajemy znieczuleniu miejscowemu. Następnie lekarz przy pomocy kaniuli podaje w odpowiedni obszar, podskórnie rozcieńczony preparat zawierający kwas polimlekowy. Zabieg w zależności od wielkości obszaru poddawanego zabiegowi trwa od 1-2 h.
Jakie są zalecenia przed- i pozabiegowe, których pacjenci powinni przestrzegać?
– Na 24 h przed zabiegiem należy unikać spożywania alkoholu oraz palenia tytoniu, co istotnie wpływa na gojenie pozabiegowe. Ponadto bardzo istotne jest, aby podczas wizyty konsultacyjnej poprzedzającej zabieg, zweryfikować przyjmowane przez pacjenta leki.
Przez 10 dni po zabiegu pacjent powinien masować obszar poddany zabiegowi 2 razy dziennie przez około 10 minut. Przez około 7 dni nie powinno się wykonywać intensywnych ćwiczeń, korzystać z basenu oraz sauny, używać innych produktów miejscowych do pielęgnacji skóry ponad te zalecane przez lekarza. Również przez 14 dni nie należy korzystać z solarium oraz intensywnych kąpieli słonecznych.
Jak szybko pacjenci mogą zauważyć efekty po zabiegu i jak długo się one utrzymują?
– Pierwsze efekty będą widoczne dla pacjenta po około 2-3 miesiącach, co jest związane z procesem produkcji nowego kolagneu. W zależności od ilości zabiegów wykonanych w serii (z reguły są to około 2-3 zabiegi) efekty utrzymują się nawet do 24 miesięcy.
Jakie bywają potencjalne skutki uboczne i ryzyka związane z zabiegiem? Czy są jakieś przeciwwskazania do wykorzystania kwasu polimlekowego?
– Najczęstsze skutki uboczne to zaczerwienienie i obrzęk w miejscu zabiegu. Przeciwwskazaniem do podania kwasu polimlekowego jest ciąża i karmienie piersią, aktywna choroba nowotworowa, nadwrażliwość na składniki preparatu, aktywna infekcja czy stan zapalny/infekcja w obszarze poddawanym zabiegowi. Także przyjmowanie niektórych leków czy niektóre choroby przewlekłe (to już ocenia indywidulnie lekarz podczas kwalifikacji do zabiegu).
Joanna Kania – lekarka, ukończyła studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu w 2014 roku. Od 2015 roku jest związana z medycyną estetyczną. Na co dzień pracuje w Klinice Dermatologicznej UCK WUM w Warszawie, gdzie odbywa szkolenia specjalizacyjne z zakresu dermatologii i wenerologii. Posiada specjalizację z medycyny rodzinnej oraz od 2014 roku uczestniczy w badaniach klinicznych w dziedzinie dermatologii. W 2017 roku ukończyła również studia podyplomowe na Uniwersytecie Medycznym w Warszawie z zakresu medycyny estetycznej. Dodatkowo, w 2023 roku ukończyła 1,5-letni cykl szkoleń w ramach Akademii AMI (Allergan Medical Institute). Jest członkinią Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, EADV oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia. Regularnie podnosi swoje kwalifikacje, aktywnie uczestnicząc w kongresach i szkoleniach zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Wykonuje zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego, toksyny botulinowej, stymulatorów tkankowych oraz laseroterapii, zawsze kierując się zasadą, że mniej znaczy więcej i stawiając na naturalny efekt. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci oraz miłośniczką sportów, zwłaszcza narciarstwa.
