Dermatic.pl Aesthetic Business

Planowanie rozwoju osobistego, czyli… edukacja do końca życia

venome przegląd 1200x300
Newsletter
, ten tekst przeczytasz w: 8 minuty
Medycyna estetyczna pomaga wielu ludziom  w modelowaniu piękna swojego ciała, co pozwala zwiększać pewność siebie oraz osiągać zadowolenie, szczęście w życiu. Równie istotnym wymiarem  spełnionego życia jest  rozwijanie umysłu, zdobywanie wiedzy, rzeźbienie własnego umysłu, kształtowanie ducha, budowanie przyjaźni z innymi, pozostawanie w zgodzie z samym sobą. To sfera, która wymaga świadomego, odpowiedzialnego zarządzania swoim życiem fizycznym, intelektualnym i duchowym.

prof. dr hab. Henryk Mruk

Innych genów nie dostaniesz

Każdy człowiek przychodzi na świat z określonym zespołem cech, które prof. M. Gazzaniga nazywa „wyposażeniem fabrycznym”. Łatwo to zauważyć spoglądając  na wzrost, kolor oczu, włosów i wielu innych cech, którymi ludzie różnią się od siebie. Trudniej natomiast ocenić inteligencję,  charakter, pamięć, stan emocjonalny, zdolność do słuchania, wrażliwość czy uważność. 

watchara/shutterstock.com

Badania dowodzą, że po upływie trzech lat następuje wymiana wszystkich  komórek człowieka. Proces ten zachodzi niezależnie od woli pojedynczej osoby. Natomiast może zostać wzbogacony o celowo zaplanowane działania, które będą służyły doskonaleniu własnej osobowości.  

Film „Jak zostać królem” zaświadcza o skuteczności systematycznej, metodycznej  i cierpliwej pracy  nad wzmacnianiem osobistych kompetencji. To film o królu Jerzym VI, który przy pomocy nauczyciela poprawił płynność własnej mowy.

Punktem wyjścia do przygotowania planu rozwoju osobistego jest krytyczna analiza wyjściowa, czyli uświadomienie sobie swoich silnych i słabych stron. Jest to trudne wyzwanie, bowiem mózg człowieka nie potrafi krytykować samego siebie; a do tego chce mieć zawsze rację. Rzecz w tym, aby przezwyciężać  takie ograniczenia i pracować nad doskonaleniem wiedzy o sobie.

Potrzebna jest tutaj szczerość względem siebie. Chociaż ludzie mają przekonanie o swojej wyjątkowości, to z reguły zgadzają się, że nie ma osób idealnych. Pomimo tego ograniczenia, tworzą udane związki partnerskie, budują skutecznie działające organizacje. Staje się to bardziej  prawdopodobne, jeśli silne strony  przewyższają  słabe strony, cechy pozytywne dominują nad negatywnymi.

Dla inspiracji, aby podjąć wysiłek na rzecz planowania rozwoju osobistego można przywołać słowa G. Verdi, kompozytora wielu oper: „Doskonałość mi się zawsze wymykała, jednak podążałem za nią konsekwentnie”. Zawsze jest dobry czas na wprowadzanie zmian, na rozwój osobisty, na edukację. Szczególnie sprzyjającym okresem bywa jesień, czasem Nowy Rok. Trzeba jednak pilnować siebie, aby wytrwać dłużej w tych planach niż siedem dni.

Dyplom i co dalej?

I oto kolejna pułapka w myśleniu. Uzyskanie dyplomu, świadectwa ukończenia szkoły, kursu – nawet z wyróżnieniem – to jedynie koniec jednego etapu w procesie edukacji, która jest niekończącą się przygodą. To ona – czyli wiedza, rozumienie świata, siebie – jest dla człowieka największą wartością. Pogoń za pieniędzmi może prowadzić  do frustracji, depresji, utraty poczucia sensu życia. Inwestowanie w siebie, to osiąganie harmonii ze światem, z innymi, z samym sobą.

Altruizm, to wzmacnianie siebie po to, aby pomagać innym. To prawda, która towarzyszy człowiekowi od początku jego istnienia na Ziemi. W grupie zbieraczy nie było szkół, natomiast wszyscy uczyli się obserwując świat, zdobywając doświadczenia, ucząc się od siebie nawzajem.  W XXI wieku możemy te procesy świadomie wzmacniać dzięki zakumulowanej wiedzy, dzięki odkryciom, wynikającym z badań naukowych.

Floral Resources/shutterstock.com

Jeszcze w XX wieku dzielono pracowników stosując metaforę  niebieskich oraz białych kołnierzyków. Oznaczało to grupy pracujące fizycznie oraz umysłowo. W XXI wieku coraz większa liczba ludzi zajmuje się pracą intelektualną, bowiem maszyny, roboty, wykonują prace fizyczne. Im więcej ludzi wykorzystuje swoje mózgi do pracy, tym większy jest postęp, poziom bogactwa, dobrobytu. Jednak to każdy indywidualnie podejmuje  decyzje w jakim zakresie wykorzysta istniejące zasoby dla doskonalenia siebie, do podnoszenia własnych kompetencji.

Utrzymywanie ciała  we właściwej kondycji  fizycznej  wymaga systematycznej pracy – spacer, rower, ćwiczenia. Tak samo należy traktować sferę mózgu, umysłu, ducha, które są  niewidoczne, co tym bardziej wymaga skuteczności we własnych działaniach. Odpowiadając zatem na pytanie: dyplom i co dalej?, z przekonaniem możemy powiedzieć: dalej edukacja – i to do końca życia.

Planowanie na usługach rozwoju osobistego

Pokolenie, które żyło w czasie socjalizmu, może mieć awersję do słowa „planowanie”. Gospodarka planowa,  w której dominowały kolejki, był system kartkowy, wywołuje wewnętrzny bunt. Jednak warto odróżnić ideologię, fikcję, od tego, co jest użyteczne, pomocne w dążeniu do życia spełnionego, szczęśliwego. W tym zakresie jest to planowanie własnego rozwoju, czyli określenie sposobów, ścieżek, które mają prowadzić do celu.

Autor, który urodził się w socjalizmie oraz żył w tym systemie czterdzieści lat,  z sukcesem korzysta z metody planowania rozwoju osobistego. Korzysta w tym celu  z zeszytu,  w którym notuje zadania dla siebie na kolejne dni.  Kilka minut wieczornego spojrzenia na zrealizowane zadania oraz planowanie kolejnego dnia, to skuteczny i sprawdzony sposób na radość i szczęście z doskonalenia siebie.

Każdy powinien opracować własne sposoby planowania rozwoju osobistego.  Ważne jest to, aby pracować konsekwentnie, systematycznie, cierpliwie, aby były one skuteczne. Codzienna ocena postępu w zakresie doskonalenia siebie wzmacnia wewnętrzną energię, jest skutecznym motywatorem. Istnieje powiedzenie: „Plan jest niczym. Planowanie jest wszystkim”. Oznacza to, że plany mogą się zmienić (choroba, inne zdarzenia). Wartość trwała, to świadoma refleksja nad własnym udziałem w danej społeczności. Planowanie przygotowuje umysł na różne warianty, a to w istotny sposób pozwala radzić sobie  z wyzwaniami.

Kim byliśmy wczoraj? – to poprawne myślenie

W opracowaniach z zakresu psychologii sukcesu wskazano, że są osoby nastawione na ciągłą obronę swojej inteligencji; i są osoby, nastawione na rozwój, na uczenie się. Rozkłady są normalne i być może większość ludzi mieści się w nurcie głównym. Za właściwe należy uznać  postępowanie drogą uczenia się, zdobywania wiedzy.

bleakstar/shutterstock.com

Otoczenie kieruje myślenie ludzi w kierunku  stresującego, codziennego udawadniania, że ktoś ma wysoki  iloraz inteligencji.  W rzeczywistości istnieje nieskończona liczba inteligencji. Każdy ma własny jej rodzaj i można z dystansem podchodzić do narzucanych klasyfikacji. Warto rozważyć zalecenie, aby nie porównywać się  do tego, kim są dzisiaj inni – natomiast porównywać się  do tego, kim się było wczoraj. To jest jądro wyzwania, jakim jest planowanie rozwoju osobistego.

Na tej pięknej drodze, którą nazywamy życiem, możemy stawać się lepszymi ludźmi, doskonaląc geny, z którymi zawitaliśmy na Planecie. Warto wspierać się mentorami, osiągnięciami nauki, natomiast nie należy nikogo naśladować, kopiować… a kroczyć świadomie zaplanowaną drogą. Należy też zachować dystans do teorii spiskowych, fikcyjnych obietnic, kuszących złudzeniami propozycji. I tutaj także mózg może zastawiać pułapki. Zachowanie niezależności,  wolności,  to kierowanie się czujnością, aby odrzucić czcze obietnice (np. obietnica w sieci, że  zaczynając dzień o 5.55 osiągniesz szczęście!).

Doświadczać spokoju

Utrzymywanie umysłu w spokoju pozwala cieszyć się każdą chwilą życia. Można przywołać obraz spokojnej tafli jeziora oraz wzburzonego morza. Pomocne będzie stosowanie diety niskoinformacyjnej. Mózg potrzebuje spokoju, snu, odpoczynku. Trzeba wybierać takie życie, które będzie zgodne z własnymi wartościami. Są osoby, które śledzą mecze piłki nożnej. Inni oglądają gale boksu. Jeszcze inni wybierają gry komputerowe. Mamy prawo do planowania  własnej drogi. Zasadne będzie jednak dążenie do równowagi, do harmonii. 

W świecie, który jest zalewany  różnymi informacjami, warto dążyć do szukania tego, co jest oparte na dowodach. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę medycyna. Tam  w szczególny sposób podkreśla się  znaczenie wiedzy opartej  na dowodach. I w takim podejściu należy tkwić, planując rozwój osobisty. Kolejne badania mogą dostarczyć nowej wiedzy. I to jest zarówno ważne jak i piękne. Wiemy oraz rozumiemy coraz więcej, a to pozwala doświadczać spokoju. 

Jak oceniasz poniedziałek?

W jednej z książek poświęconych motywacji, zawarto takie zdanie: „Piątkowa balanga czerpie z energii soboty”. Zabawa, rozrywka, to istotne elementy w życiu człowieka. Jednak zachowanie umiaru, to kwestia odpowiedzialności, kontrolowania siebie, wdrażania właściwych nawyków. Mózg może przejąć kontrolę nad zachowaniami człowieka, jeśli różne używki albo inne zdarzenia, zakłócą naturalne procesy jego działania.

Dragana Gordic/shutterstock.com

Ryzyko choroby zawsze istnieje, natomiast może być ono redukowane za pomocą odpowiednich działań. Odpowiedzialność, to także zachowanie dystansu do różnych stereotypów. Odniesienie do jednego z nich zawarto  w tytule tego akapitu. Swego czasu nakręcono film „Nie lubię poniedziałku”. W języku potocznym mówiono o „murarskim poniedziałku”. Autor należy do grona osób, które lubią poniedziałki. To kwestia nastawienia mentalnego, związanego z podejściem do pracy, do własnego życia.

Skuteczny model działania opiera się na zależności: pasja – zadowolenie, szczęście – pieniądze. Ktoś, kto pracę w gabinecie medycyny estetycznej traktuje jak powołanie, pasję, znajdzie zadowolenie z tego co czyni. Po sobocie i niedzieli – dniach przeznczonych na realizację własnych celów – poniedziałek to czas powrotu do zajęć zawodowych. Weekendowa rekreacja właściwie zaplanowana pozwala skupić uwagę na profesjonalnym wykonywaniu  własnej pracy. Kiedy zmierzamy do celu, każdy odcinek drogi ma tę samą wartość. Jeśli ktoś patrzy na to inaczej, to ma okazję do zweryfikowania tego, na ile poprawnie myśli, wzdrygając się na myśl, że to jutro jest poniedziałek. 

Gdzie ukrywa się szczęście? – większość mądrych rad jest zawarta w bajkach

Zeus – przecież gromowładny – a jednak był bezradny, kiedy myślał o tym, gdzie ukryć szczęście, aby ludzie tak łatwo nie mogli go znaleźć. Posejdon radził, aby szczęście ukryć w głębinach morskich. Artemida proponowała gęstwinę lasów, zaś Hermes wskazywał na wysokie góry. Żaden z tych pomysłów nie przypadł  Zeusowi do gustu. Wezwał zatem Atenę. Ona, zrodzona z jego głowy, była uosobieniem mądrości. I to ona zaproponowała, aby ukryć szczęście we wnętrzu człowieka. Będzie człowiek szukał dookoła, a na końcu zrozumie,  że ono jest w nim samym.

Studio Romantic/shutterstock.com

To opowieść, która towarzyszy ludziom od lat. Większość mądrych rad jest zawarta w opowieściach, w bajkach. Warto skupić się na porzuceniu drogi szukania szczęścia za górami, za morzami. Ono jest w uśmiechu bliskich, w promieniach słońca, w śpiewie ptaków, w kręgu pracujących pszczół, w wykonywaniu swojej pracy. Tu i teraz – tak mi w 1981 roku powiedział  w Atenach prawie 90-letni Grek. Żyj tu i teraz, zawrzyj pokój z sobą, ciesz się chwilą obecną, zamiast z nią walczyć. Szkoda energii na to, aby chcieć coraz więcej, ignorując to, co już zostało osiągnięte.

Należy zachować dystans do rzeczy, których nikt nie może człowiekowi dać. Osobiście bardzo lubię siatkówkę, gram w nią od młodości,  jednak mając 170 cm wzrostu byłbym w depresji oczekując, że pojadę na igrzyska olimpijskie. Mając poczucie własnej wartości, należy akceptować pochwały. Warte rozważenia jest usunięcie powiedzenia „nie ma za co”. Jak to nie ma za co? Dziękuję, że zgrabiłeś liście na trawniku. Tak, napracowałem się. Zasłużyłem na kawę. Taka jest prawda, a nie „nie ma za co”.

Mózgi ewoluowały w taki sposób, że silniej reagujemy na krytykę niż na pochwały. Jedna sekunda wystarczy, aby zabolała człowieka krytyka – np. jak ty siedzisz? Trzeba piętnastu sekund, aby dotarła do kogoś pochwała.  Niebezpieczne jest wybujałe ego oraz chciwość. Jeśli człowiek odrzuci żądzę chciwości – a nie jest to łatwe – to zobaczy, że jest tam, w tym miejscu,  gdzie ma być.

Bóg pomaga tym, którzy pomagają (…)

I na zakończenie  dwie kwestie. Pierwsza, to inna rozmowa ze wspomnianym Grekiem. Mówił, że rzucił palenie, kiedy skończył 50 lat. Kiedy gratulowałem, mówiąc, że było to trudne, on odrzekł: Przeciwnie, było to łatwe. Nie kupowałem papierosów, a kiedy ktoś mnie częstował, mówiłem, że nie palę. 

A druga kwestia, to dokończenie zdania: „Bóg pomaga tym, którzy pomagają (…)”. Co wpisać w miejsce kropek?  Kto wybrał słowo „innym”, kto wybrał słowo „sobie”? Kochając, akceptując siebie, łatwo wpisać „sobie”. Własna moc pozwala wówczas  wspierać innych!

Prof. dr hab. Henryk Mruk 
Absolwent i emerytowany profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu (1970–2018). Od października 2018 r. zatrudniony na pełnym etacie w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Poznaniu. Zajmuje się tematyką zachowań konsumentów, przywództwa, ekonomii behawioralnej, strategii, neuronauki, rynkiem zdrowia i farmaceutycznym. Autor wielu publikacji zwartych oraz artykułowych. Wykładowca akademicki na wszystkich poziomach studiów.  Prowadził także własną agencję marketingową. Pracował w kilku radach nadzorczych (m.in. Jedynka – branża budowlana, Delecta – spożywcza, Palarnia Kawy Astra, Rada Społeczna Szpitala im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu). Jest promotorem 39 doktorów. Miłośnik pszczół – nawet współautor Encyklopedii Pszczelarskiej.

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify