Dermatic.pl Aesthetic Business

Czy kosmetyki naturalne są rzeczywiście naturalne – fakty i mity

venome xxl 1200x300
, ten tekst przeczytasz w: 9 minuty
Kosmetyki naturalne to aktualnie bardzo chodliwy target, jeżeli chodzi o rynek. Tematu tego nie zabrakło zatem podczas ostatniej konferencji Beauty Innovations 2022. O tym czy kosmetyki „naturalne” są faktycznie naturalne mówiła wykładowczyni Instytutu Surowców Naturalnych i Kosmetyków Politechniki Łódzkiej.

dr inż. Agnieszka Krajewska, oprac. Barbara Kielczyk

Od wieków ludzie starali się dbać o swoją urodę i o swój wygląd. To był najważniejszy aspekt życia ludzkiego.

Garść historii

Już w starożytności zaczęto łączyć korzystanie z darów natury z zabiegami pielęgnacyjnymi. Pamiętamy jak królowa Kleopatra uwielbiała kąpiele w mleku, stosowała alabaster, żeby jej cera wyglądała na nieskazitelną. Czasy nowożytne – zaczynamy mieszać między chemią a naturą. I tutaj zaczęto stosować takie „cudowne” składniki jak arszenik.

W średniowieczu wraz z wyprawami krzyżowymi do Europy docierają olejki eteryczne i różne medykamenty, które mają poprawiać urodę. Niestety te produkty są tylko i wyłącznie przeznaczone dla arystokracji, a wręcz tylko dla króla i jego najbliższego dworu.

W renesansie dalej stosujemy produkty związane z zabiegami z metalami ciężkimi, ale na południu Francji powstają pierwsze perfumy, perfumerie. Jednak niestety, higiena nie była zbyt popularna i zabiegi związane z myciem nie były tolerowane.

Wiek XIX to jest rozwój nauki i techniki, zaczynają rozwijać się kosmetyki kolorowe. Na całe szczęście metale ciężkie zostają wyeliminowane z kosmetyki i zostaje wprowadzony tlenek cynku. Jednak kosmetyki kolorowe są tak naprawdę przeznaczone tylko i wyłącznie dla aktorów. Nie są tolerowane przez społeczeństwo.

XX wiek to rozwój nauki i techniki, wzrost zainteresowania makijażem, rozwój chirurgii. Początek XX w. jest połączeniem techniki i wprowadzaniem takich medykamentów, jak na przykład metale promieniotwórcze do kosmetyków. Uważane były one za cudowne remedium, co okazało się później, że niestety dobrego wpływu na nasze zdrowie nie miały.

Definicja kosmetyku naturalnego

Dochodzimy XXI wieku, gdzie wraz ze wzrostem świadomości na temat ekologii, zanieczyszczenia środowiska dochodzą do głosu kosmetyki naturalne. W 2000 roku Komitet Ekspertów Produktów Kosmetycznych przy Komitecie Zdrowia Publicznego Rady Europy stworzył definicję kosmetyków naturalnych. Co dalej za tym idzie – zaczęły powstawać instytucje, które zajmowały się certyfikowaniem kosmetyków naturalnych. Na początku te instytucje miały zasięg tylko i wyłącznie europejski. W tej chwili mają już w wielu przypadkach zasięg globalny i są cele preferowane na całym świecie.

Kosmetyk naturalny to produkt, który ma upiększać i pielęgnować  za pomocą substancji naturalnych, przyjaznych dla skóry i środowiska, sprzyjających zdrowiu, wspierających samoregulację  organizmu i wspomagający przez długi czas utrzymanie naturalnej urody i harmonijny rozwój ciała i ducha

* ESCOP ( eng. European Scientific Cooperative on Phytotherapy) wytyczne komitetu Ekspertów Produktów Kosmetycznych przy Komitecie Zdrowia Publicznego Rady Europy (wrzesień 2000)

alt="kosmetyki naturalne"

Na Politechnice Łódzkiej na Wydziale Technologii i Nauk o Żywności mamy kierunek Technologia Kosmetyków, który jest kierunkiem praktycznym. Na tym kierunku nasi studenci wyjeżdżają na praktyki do różnych firm kosmetycznych, gdzie wykonują prace badawczo-rozwojowe. W ramach których powstają różne ciekawe prace, w tym prace dyplomowe.

W tym roku większość prac dyplomowych dotyczy właśnie kosmetyków naturalnych (aż 31%). Natomiast 22% dotyczyło tylko i wyłącznie kosmetyków tradycyjnych, nieuwzględniających wymagań europejskich jednostek certyfikujących. Na tej podstawie możemy więc stwierdzić, że zainteresowanie kosmetykami naturalnymi jest coraz większe i coraz więcej konsumentów chce takie kosmetyki, pomimo wyższej ceny nabywać.

Zalety i wady

Zarówno stosowanie, jak i produkcja kosmetyków naturalnych ma swoje wady i zalety. Przede wszystkim stosujemy surowce naturalne pochodzenia roślinnego, zwierzęcego bądź mikrobiologicznego, oczywiście z wykluczeniem części martwych zwierząt. Stosowanie niewielkiej ilości surowców powoduje pewne problemy w recepturowaniu, które są niwelowane wraz z rozwojem techniki.

alt="kosmetyki naturalne wady i zalety"

Coraz więcej surowców umożliwia pozyskiwanie bardzo stabilnych i dobrych kosmetyków. W ramach kosmetyków naturalnych stosujemy tylko i wyłącznie przyjazne środowisku metody. Czyli surowce są pozyskiwane w większości tylko metodami fizycznymi. Jednak nieodpowiednie oczyszczanie surowców roślinnych i stosowanie dużej ilości surowców roślinnych i olejków eterycznych powoduje wprowadzanie dużej ilości alergenów do produktów kosmetycznych.

Zakaz stosowania wielu procesów chemicznych przy oczyszczaniu surowców oraz zakaz niektórych procesów do produkcji surowców kosmetycznych powoduje otrzymanie w gotowym produkcie kosmetycznym gorszych parametrów użytkowych.

Zakaz stosowania silikonów w preparatach do pielęgnacji włosów bardzo często świadczy o tym, że włosy umyte szamponami opartymi tylko i wyłącznie na naturalnych surowcach są matowe, ciężko się rozczesują.

Natomiast zakaz stosowania surowców pochodzenia petrochemicznego ogranicza nam ilość surowców stosowanych w kosmetykach naturalnych. Jednak ma to zbawienny wpływ na środowisko naturalne. Ponieważ w pewien znikomy sposób rezygnujemy z wydobycia ropy naftowej – surowca, który już tak naprawdę się kończy.

Zapachy, barwniki, konserwanty

Możliwość stosowania wielu naturalnych substancji zapachowych zamiast substancji syntetycznych świadczy o tym, że stosujemy tylko produkty typowo naturalne. Jednak stosując takie produkty jak olejki eteryczne, po pierwsze – wprowadzamy w bardzo dużej ilości alergeny. Po drugie – są to substancje bardzo silnie skoncentrowane i nie zawsze zapach gotowej formulacji jest akceptowalny przez klientów. Są to bardzo skoncentrowane substancje o silnym zapachu.

Wprowadzanie wielu naturalnych składników – szczególnie ekstraktów o ciemnym zabarwieniu – wzmacnia niekorzystne zabarwienie kosmetyku. Którego nie możemy zniwelować poprzez zastosowanie tradycyjnych substancji barwiących.

W kosmetykach naturalnych możemy stosować tylko określoną liczbę konserwantów. Biorąc pod uwagę kilka jednostek certyfikujących, jest to 11 dostępnych konserwantów. Jest przeświadczenie, że mniejsza ilość konserwantów może powodować problemy z zabezpieczeniem mikrobiologicznym. Jednak z doświadczenia naszych technologów wiemy, że zastosowanie mieszaniny kilku konserwantów umożliwia nam uzyskanie bardzo stabilnego produktu.

Podobnie jak w przypadku kosmetyków naturalnych, w kosmetykach tradycyjnych, mamy również

wady i zalety przy produkcji i stosowaniu.

Otrzymujemy preparaty bardzo stabilne o dobrej reologii, o dobrych parametrach użytkowych i dobrze akceptowane przez konsumentów. Jednak bardzo często to wymusza stosowanie składników, które są pochodzenia petrochemicznego i mają niekorzystny wpływ na środowisko naturalne.

alt="kosmetyk tradycyjny wady i zalety"

Mamy różnorodność metod do pozyskiwania surowców roślinnych i do pozyskiwania w ogóle surowców kosmetycznych. Bardzo często są to metody syntetyczne. Wiele tych procesów wymaga stosowania odczynników, które mają niekorzystny wpływ na środowisko.

Problem jest również przy wykorzystywaniu różnego typu opakowań kosmetycznych. Gdyż w przypadku kosmetyków tradycyjnych najczęściej podążamy w stronę opakowań zbudowanych z tworzyw sztucznych mających bardzo niekorzystny wpływ na środowisko. Wprowadzamy już i tak za duże ilości plastików do zanieczyszczonego środowiska.

W przypadku kosmetyków naturalnych korzystamy z droższych opakowań. Najczęściej szklanych, które wpływają na koszt kosmetyku, ale są znacznie bezpieczniejsze dla naszego środowiska.

Podobnie jak w przypadku kosmetyków naturalnych stosowanie różnych substancji zapachowych, w tym substancji syntetycznych – które są tańsze i wpływają na koszt kosmetyku i zwiększają zysk – stosowane są substancje syntetyczne. Jednak te syntetyczne substancje zapachowe, pomimo że są zgodne z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady Europy, również powodują wprowadzanie do kosmetyków dużej ilości substancji alergennych.

W przypadku kosmetyków tradycyjnych mamy znacznie większą liczbę konserwantów, które możemy stosować. Jednak przeświadczenie i informacje w social mediach nie zawsze mówią nam o tym, że te konserwanty są dobre, co nie zawsze jest zgodne z prawdą.

Dokumenty dotyczące kosmetyków naturalnych

Głównym dokumentem, na podstawie którego mogą być tworzone kosmetyki w Unii Europejskiej jest rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Europy opublikowane w 2009 roku. Jest to rozporządzenie WE 1223/2009.

W przypadku kosmetyków naturalnych możemy korzystać z instrukcji oferowanych przez europejskie jednostki certyfikujące. Są to instrukcje dostępne w internecie; każdy może się przy produkcji swojego kosmetyku opierać na tych instrukcjach. Jest to:

  • COSMOS,
  • NaTrue,
  • V-label dotyczący kosmetyków wegańskich,
  • nasz polski certyfikat nazywający się EKO KOSMETYK (w tym przypadku należy napisać do jednostki certyfikującej. Wtedy możemy otrzymać pełne informacje, w jaki sposób taki certyfikat jest możliwy do uzyskania).

Poza tym w 2016 roku została opublikowana norma ISO 16128:1, która nam pomaga wyznaczyć zawartość składników naturalnych i przetworzonych składników naturalnych. Czyli składników pochodzenia naturalnego i wyznaczenie współczynników naturalności i pochodzenia naturalnego. Następnie dopełniona w ISO 16128:2 2017.

Według jednostek certyfikujących mamy określoną gamę składników, których nie możemy stosować w kosmetykach naturalnych:

  • surowce konserwowane promieniami UV,
  • surowce testowane na zwierzętach,
  • surowce pozyskane z martwych zwierząt (tłuszcze, proteiny, żywe komórki itp.),
  • olej mineralny, parafinowy, wazelina i inne pochodne ropy naftowej również glikole,
  • silikony,
  • substancje etoksylowanego (np. Laureth-7, SodiumLaurethSulfate),
  • barwniki syntetyczne,
  • aromaty syntetyczne oraz syntetyczne kompozycje zapachowe,
  • poliakrylany,
  • czwartorzędowe sole amoniowe,
  • syntetyczne pochodne kwasów lub alkoholi tłuszczowych,
  • surowce pochodzące z roślin GMO,
  • konserwanty nieidentyczne z naturalnymi (np. fenoksyetanol).

Natomiast nie ma takich wytycznych, które składniki możemy stosować w kosmetykach naturalnych. Z danych czerpanych w internecie, najbardziej pożądane są:

  • oleje i woski roślinne,
  • olejki eteryczne i hydrolaty,
  • soki owocowe i napary zastępujące wodę,
  • ekstrakty roślinne, fragmenty roślin leczniczych, szczególnie dodawane do preparatów np. do mydeł
  • „naturalne” emulgatory, które powstają w procesie syntezy, jednak wykorzystując procesy chemiczne, które są dozwolone przez jednostki certyfikujące oraz ZPC,
  • miód i produkty pszczele,
  • konserwanty identyczne z naturalnymi,
  • pestki owoców i warzyw jako produkty ścierne.
Surowce olejowe
alt="surowce olejowe"

są najważniejszymi składnikami większości kosmetyków zarówno naturalnych, jak i tradycyjnych. Wykazują one działanie odżywcze, obniżają TEWL, zatrzymują wilgoć w skórze, zapewniając jej uwodnienie. Są także doskonałymi modyfikatorami reologii.

Wadami stosowania tego typu produktów jest ich komedogenności, czyli skłonność do tworzenia zaskórników. Niektóre oleje – szczególnie pozyskiwane metodami naturalnymi – mogą zawierać alergeny. Jako taki bardzo alergenny olej można podać olej sezamowy.

Na slajdzie przedstawiam zestawienie niektórych olejów oraz związków powierzchniowo-czynnych i ich własności komedogenne.

Zwracam uwagę na przeświadczenie, że niekoniecznie oleje naturalne wykazują niższą komedogenności niż oleje pozyskiwane z ropy naftowej. Za przykład możemy przedstawić olej parafinowy, którego komedogenność w pięciostopniowej skali wynosi 1. Zaś masło kakaowe i olej kokosowy – ich komedogenność jest znacznie wyższa i wynosi 4. Pozwoliłam sobie zestawić również najmniej popularne związki powierzchniowo-czynne.

Szczególnie SLS nie jest dozwolony do stosowania w kosmetykach naturalnych. Jego właściwości drażniące są nieco niższe niż na przykład popularnego emolientu jakim jest miristylian izopropylowy.

Proces wytwarzania olejów
alt="kosmetyki naturalne"

Ważnym aspektem jest również metoda otrzymywania produktów olejowych. Proces wytwarzania olejów jest bardzo skomplikowany i opiera się na wielu etapach. Jeden z procesów, czyli rafinacja, w tej chwili jest bardzo burzliwie dyskutowana szczególnie w internecie.

Jest to proces doczyszczania i pozbywania się substancji zapachowych z masy olejowej. Dzięki czemu przedłuża przydatność takiego oleju w kosmetyku, pozbywa go nieprzyjemnego zapachu oraz między innymi pozbywa się zawartości alergenów.

Proces rafinacji może być prowadzony zarówno metodami chemicznymi, jak również metodami fizycznymi.

Proces rafinacji prowadzony metodami fizycznymi jest dozwolony do stosowania przez Europejskie Jednostki Certyfikujące, gdyż jest to proces destylacji pod zmniejszonym ciśnieniem, typowo proces fizyczny. Czyli nieprawdą jest to, co głosi internet, że proces rafinacji nie jest procesem korzystnym. Jest procesem korzystnym, jeżeli chodzi szczególnie o przemysł kosmetyczny.

Olejki eteryczne

Ważnymi składnikami preparatów kosmetycznych są olejki eteryczne. Są to mieszaniny wtórnych metabolitów lotnych z parą wodną. Bardzo skoncentrowane mieszaniny związków lotnych, które charakteryzują się bogatymi właściwościami terapeutycznymi, szerokim spektrum mikrobiologicznym. Są one w kosmetykach stosowane i spełniają wiele funkcji.

Pierwszą funkcją jest traktowanie ich jako substancji aktywnych. Najważniejsze jest to, że powodują zmianę zapachu, nadają zapach gotowego produktu, jak również wspierają działanie konserwujące niektórych konserwantów.

Wadami stosowania tych produktów – w kosmetykach naturalnych jest pierwsza – że nie zawsze zapach jest akceptowalny przez wszystkich konsumentów. Jest to zapach bardzo intensywny – to esencja kwiatowa – i nie zawsze tolerowany przez wszystkich konsumentów. Poza tym – jak już wcześniej wspomniałam – jest to bogate źródło alergenów.

Ze względu, że olejki eteryczne są skoncentrowanymi mieszaninami związków lotnych, nie są proponowane do stosowania w kosmetykach dla dzieci, dla kobiet w ciąży, a także u osób chorych na atopowe zapalenie skóry. I dodanie na końcu do bazy produktu bardzo często mogą powodować rozwarstwienie, czyli dużą reologię całego produktu.

Hydrolaty

W procesie destylacji z parą wodną olejków eterycznych otrzymywane są hydrolaty. Jest to mieszanina związków wodnych rozpuszczonych w wodzie. Hydrolaty mogą być również pozyskiwane jako jedyne produkty destylacji roślin nieolejkodajnych.

Charakteryzują się one znacznie delikatniejszym zapachem niż olejki eteryczne. Mogą stanowić bazę produktu kosmetycznego, zastępując wodę. Kwasowe pH umożliwia ich wprowadzanie bez obawy na zwiększenie zasadowości produktu. Jednak są to produkty o bardzo niskiej stabilności mikrobiologicznej.

Hydrolat, który nie jest dodatkowo stabilizowany, ma okres przydatności około 3 miesięcy. Na rynku większość hydrolatów, które są nawet przeznaczone do kilku kosmetyków naturalnych, jest dodatkowo stabilizowana przez dodatek konserwantów; bądź identycznych z naturalnymi, bądź syntetycznych. Poza tym nawet niska zawartość związków lotnych w tym produkcie może nam powodować alergię.

Silikon

Kolejnym składnikiem, o którym chciałabym powiedzieć, są silikony. Są to składniki bardzo niedoceniane przez przemysł kosmetyczny, jeżeli chodzi o kosmetyki naturalne. Bardzo dużo jest informacji w internecie, że są to substancje szkodliwe, niekorzystnie wpływające na organizm ludzki. Nie ma nic bardziej mylnego.

Są to substancje bardzo delikatne, dają dobre wykończenie i dobre odczucie na skórze. A o ich bezpieczeństwie może świadczyć to, że w preparatach farmaceutycznych stosowanych u niemowlaków na problemy związane z kolkami stosuje się simethiocne. Czyli silikon, który jest w zupełności bezpieczny, nie wchłania się z układu pokarmowego, jest całkowicie wydalany z organizmu. A jego właściwości powierzchniowe przyczyniają się do ograniczenia bąbelków gazu w jelitach maluchów.

Struktura tego związku jest bardzo zbliżona do struktury bardzo popularnych związków krzemo-organicznych, silikonów stosowanych w kosmetykach. Minusem stosowania silikonów – z powodu którego zostały one wyeliminowane z kosmetyków naturalnych – jest proces otrzymywania. W którym wykorzystujemy związki chloru, które nie są tolerowane i mają zły wpływ na środowisko naturalne.

Czy rzeczywiście naturalne?

Tak jak wcześniej wspomniałam, w kosmetykach naturalnych możemy stosować tylko określone konserwanty. Tych konserwantów – biorąc pod uwagę certyfikaty COSMOS i certyfikaty NaTrue – jest około 11. Certyfikat NaTrue wymienia 11; natomiast certyfikat COSMOS wymienia tylko 7 konserwantów, które można stosować w kosmetykach naturalnych.

alt="kosmetyki naturalne"

Ważnym aspektem jest informacja, która pojawia się w internecie, że w kosmetykach naturalnych nie mamy do czynienia z substancjami syntetycznymi. Norma ISO umożliwia wprowadzanie, podaje kategorie surowców kosmetycznych, które są ukryte pod nazwą surowce pochodzenia naturalnego; i surowce, które z kolei są pozyskiwane na drodze syntezy chemicznej.

Podobnie jest w przypadku certyfikatu COSMOS, gdzie jedną grupą składników są składniki naturalne, przetworzone metodami chemicznymi. Natomiast certyfikat NaTrue przedstawia nam składniki pochodzenia naturalnego, czyli to są składniki przetworzone chemiczne.

Jest oczywiście dozwolona liczba procesów. Są to procesy, które nie powinny mieć wpływu na środowisko naturalne albo wpływ mają znikomy. Jednak pojawiają się i nie jest to prawdą, że surowce i kosmetyki naturalne, naturalne surowce powstają bez wykorzystania jakiejkolwiek chemii. Bardzo ciekawą jest sprawą również, czy w kosmetykach naturalnych można stosować produkty ropopochodne.

Instrukcji certyfikatu COSMOS – dokładnie załącznik – omawia inne składniki, które są dopuszczone do stosowania w kosmetykach naturalnych. Mamy grupę składników, które mogą być pozyskiwane z wykorzystaniem rozpuszczalników pochodzenia petrochemicznego. Jest zalecenie, że muszą być te rozpuszczalniki całkowicie usunięte z kosmetyków, jednak zastosowanie rozpuszczalników petrochemicznych również wpływa na zanieczyszczenie środowiska naturalnego.

W tym samym załączniku umożliwia się stosowanie składników, które zawierają pozostałości petrochemiczne w kosmetykach naturalnych. I mamy tutaj do czynienia z bardzo popularną, bardzo delikatną kokamidopropylobetainą.

Dlatego zastanawia mnie czy rzeczywiście trend „kosmetyki naturalne” jest prawdą? Czy kosmetyki naturalne są rzeczywiście naturalne? Należy uświadamiać społeczeństwo, że wszystkie kosmetyki sprzedawane na rynku europejskim są bezpieczne do stosowania. Świadczy o tym ustawodawstwo europejskie i szczególnie rozporządzenie 1223. Dlatego też wybór kosmetyków zarówno naturalnych czy tradycyjnych jest kwestią indywidualną. Nie wpływa to w żaden sposób na bezpieczeństwo stosowania.

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify