Co znajdziesz w artykule?
W Studio Aesthetic Business rozmawiamy z lekarzem stomatologiem i medycyny estetycznej Pawłem Ponichterą o określonych preparatach na określone problemy.
rozmawiała Zofia Owczarek
Z uwagi na rosnące zapytania odnośnie stosowania produktów na konkretne wskazania, postanowiliśmy przygotować dla Państwa cykl X pomysłów na X problemów. Dzisiaj w ogniu pytań jako pierwszy Pan doktor. Pan się stresuje, panie doktorze?
– Ależ oczywiście, w ogniu pytań z Pani ust może być ciężko.
Domyślałam się. Zatem zacznijmy od samego początku. Porozmawiajmy o przebarwieniach, co na przebarwienia właśnie?
– Pierwsza myśl TCA, kwas trój chlorooctowy, może kwas kojowy, a najlepiej kombinacja tych produktów. Kwas migdałowy, może retinol…
Świetnie. Co na ciemne kręgi pod oczami i wiotką skórę?
– Ja się czuję w tym momencie jak na egzaminie, a to już było 15 lat temu.
Warto sobie to przypominać.
– Zdecydowanie. Miejsca pod oczami… no oczy są zwierciadłem duszy, więc tak naprawdę do tej duszy musimy najpierw zajrzeć, ale tak naprawdę to dobra diagnostyka pacjenta. Dobra diagnostyka pod kątem problemów ogólnego stanu zdrowia. Ponieważ często pacjent trafiający do gabinetu medycyny estetycznej z jakimś problemem w okolicach oczu dodatkowo się zmaga.
I to może być pierwszy objaw tego problemu, zatem wyeliminowanie go, ewentualne badania dodatkowe krwi… Natomiast mezoterapia, autologiczny wypełniacz. Ja Jestem fanem takiego produktu Eyebag, to jest produkt… Możemy mówić o markach?
Nie możemy…
– Dobrze, ale jeśli gdzieś tam się wymknie, to…
Łatwo Państwo znajdą ten produkt, w razie czego podpowiemy.
– Ale jest to produkt, który ja osobiście w swojej praktyce stosuję i jest on skuteczny.
Ten produkt na worki pod oczami, tak?
– Dokładnie tak, ale tak jak powiedziałem, pierwsza sprawa to kwestia dobrej diagnostyki, tak żeby wyeliminować przyczynę. Ja też jestem zwolennikiem produktów autologicznych. Mam tutaj na myśli głównie fibrynę. Oczywiście okolica oka nie jest dedykowana do stosowania wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego ze względu na powikłania, ale też ze względu na skłonność do obrzęków.
Dokładnie tak. Czyli jeśli powiemy sobie przede wszystkim o workach pod oczami, wybiera Pan doktor terapie peptydowe. A co na przykład myśli pan o PDRN, to jest teraz bardzo modny temat?
– Generalnie okolice oczodołowe to okolice, które są bardzo dobrym miejscem do używania tych produktów. Polinukleotydy, generalnie grupa stymulatorów tkankowych – bo niewątpliwie do tej grupy możemy te produkty zaliczyć – to grupa, która może być stosowana w celu rewitalizacji. W celu zmiany struktury tej okolicy skóry.
To nie są produkty dedykowane tylko i wyłącznie do okolicy około oczodołowej, natomiast cała okolica twarzy czy szyi, czy dłoni może być tym produktom poddawana. Ale są to produkty, które coraz bardziej inwazyjnie wchodzą jak gdyby w menu zabiegów estetycznych.
A jeśli chodzi o zmarszczki mimiczne, to bardziej peptydy czy kwas hialuronowy usieciowany?
– No i tutaj przekornie odpowiem, jeśli chodzi o zmarszczki i miałbym wybrać peptydy i kwas hialuronowy, to rozważam też botulinę. Oczywiście musimy wiedzieć, jaka jest przyczyna tych zmarszczek. Bo zmarszczki, to zmarszczki dynamiczne związane z mimiką z ekspresją, ale też zmarszczki statyczne związane z czasem, związane z grawitacją.
W momencie kiedy mówimy o zmarszczkach dynamicznych, to niewątpliwie toksyna botulinowa będzie produktem najbardziej efektywnym, najbardziej efektownym i najbardziej skutecznym.
W przypadkach, kiedy mamy do czynienia z pacjentem, który z jakichś względów nie chce mieć wykonywanych zabiegów z użyciem toksyny, posiłkujemy się peptydami. Biometryczne peptydy, które często są określane mianem botox-like to peptydy, które bardzo fajnie uzupełniają działanie toksyny botulinowej. Czyli wykonujemy zabieg z użyciem toksyny, czekamy kilka miesięcy i po to, żeby podtrzymać efekt toksyny botulinowej.
Czyli wsparcie.
– Dokładnie. Wsparcie i takie wzmocnienie efektu działania toksyny botulinowej.
