Dermatic.pl Aesthetic Business

Moje stare ciało to tylko jedna z sukienek

venome xxl 1200x300
, ten tekst przeczytasz w: 4 minuty

FELIETON. Piękno w psychologii

Wmawiam sobie codziennie, że moje stare ciało to nic innego jak tylko jedna z sukienek. I że ty to wiesz – mówi bohaterka filmu Jacka Borcucha „Słodki koniec dnia”.  Dojrzałość kontra konsumpcyjna osobowość naszych czasów…

Beata Kaczmarek

Trawestując tytuł klasycznego dzieła Karen Horney zapraszam do przyjrzenia się zjawiskom towarzyszącym wędrówce przez okres dojrzałości i starości. W realiach galopującej za postępem technologicznym współczesnej popkultury. Tym razem z perspektywy kobiety. Tej świadomej swoich zalet, ale i jesiennych rys na obliczu; pragnącej żyć pełnią życia i refleksyjnej… I z drugiej strony zahukanej kultem młodości, ustępującej miejsca tym bardziej przebojowym, silniejszym, którym bardziej wypada. Nasza klientka w wieku dojrzałym najczęściej spaja po szczypcie z każdej z nich. Od proporcji oraz struktury substancji łączącej będzie zależało jej szczęście.

Kultura i sztuka dostrzegają coraz wyraźniej potrzebę zagospodarowania genialnych zasobów ludzi dojrzałych.

Życzliwy obraz kobiety dojrzałej

Obraz współczesnej kobiety dojrzałej, kreowany przez otwarte światopoglądowo media kultury zachodniej jest życzliwy. Stereotypy o deficycie atrakcyjności w związku z wiekiem łamią fenomenalne Jane Fonda i Lily Tomlin. Ich dystans wobec siebie i świata ukazany w popularnym serialu Grace and Frankie uwypukla zalety bogactwa doświadczeń życiowych. Nie tylko w radzeniu sobie z okrutną perspektywą samotności, ale również w budowaniu nowego obrazu siebie, elastycznego reagowania na kryzys w sposób rozwojowy i jakże często zabawny. 

Kultura i sztuka dostrzegają coraz wyraźniej potrzebę zagospodarowania genialnych zasobów ludzi dojrzałych. Ikony popkultury nie przechodzą na emeryturę w wieku określonym urzędniczym dekretem. I dobrze.

Żyjemy dłużej i zmieniamy styl życia
alt="dojrzała kobieta przeglądająca się w lustrze"
focusandblur-stock.adobe.com

Statystyki wskazują, że długość naszego życia dynamicznie wzrasta. Na przestrzeni ostatniego wieku w krajach zachodniego świata o około 30 procent,  a na wschodzie, np. w niektórych częściach Indii dwukrotnie. 

Bank Światowy podaje, że w latach pięćdziesiątych średnia długość życia wynosiła tam około 32 lat, a w roku 2000 osiągnęła 64. Nie tak dawno osoba 60-letnia w naszym kraju była uznawana za starego człowieka, emeryta. W tradycyjnej patriarchalnej rodzinie predystynowanego do roli seniora rodu, w przypadku kobiety zaś – niedecyzyjnego wytwórcy frywolitek w przerwach pomiędzy gotowaniem i bawieniem wnuków. 

Ale zmiany w stylu życia i postęp cywilizacyjny pobudzają nieco transformację naszych wyobrażeń. Dziś pragniemy widzieć człowieka dojrzałego, aktywnego z mnóstwem pomysłów i ról do zrealizowania. Zarabiającego, otwartego na alternatywne wobec wcześniej obowiązujących style życia. U młodych. I zarazem z niezwerbalizowanym szlabanem na miłość, nowe małżeństwo (tu, o dziwo, wśród samych osób starszych obserwowalna jest znacznie większa tolerancja na wolne związki, zwane niekiedy uroczo – sprzyjaniem ze sobą – niż kolejne małżeństwa), zbieranie doświadczeń wybiegających poza wczasy w Złotych Piaskach. 

Przeciętna sześćdziesięciokilkulatka w Polsce uważa, że nie wypada jej zakładać krótkich sukienek, rozpocząć kursu nurkowania. Moda niekoniecznie dotyczy jej rocznika, menopauza odebrała jej kobiecość i figurę, a tańce uchodzą wyłącznie w sanatorium. Dojrzała kobieta w naszym kraju jest często osobą pracującą, prowadzącą dom, wychowującą wnuki i często jeszcze wspomagającą finansowo dzieci. Bardzo często jest zadbana, stylowa, doskonale zorganizowana. Ale pewnych rzeczy jej nie wypada… ze względu na wiek. 

A jak z naszą percepcją praw w starości? 

Nowocześnie? Tolerancyjnie? Wyobraź sobie swoją mamę, ciocię, sąsiadkę po siedemdziesiątce, która pragnie usunąć zmarszczki lub zoperować pośladki. Wesprzesz finansowo? Pomożesz w poszukiwaniu najlepszych specjalistów? Zaakceptujesz i przyklaśniesz?

Dziś pragniemy widzieć człowieka dojrzałego, aktywnego z mnóstwem pomysłów i ról do zrealizowania. 

Nasza dzisiejsza bohaterka czasami korzysta z zabiegów upiększających, ale rozmawia o tym tylko w zaufanym gronie. Bo zdania na ten temat są bardzo podzielone. Inwestowanie w siebie w taki sposób jest przejawem egoizmu, rozpasania i niskiej samooceny. Albo odwrotnie, w innych środowiskach, koniecznością każdej szanującej się kobiety o odpowiednim statusie majątkowym. Warunkiem przynależności i dowodem postępowości. Ta grupa zaspokajająca swoje konsumpcjonistyczne lęki coraz rozleglejszym posiadaniem. Zmian w ciele. 

Ale wracając do kobiety przeciętnej – bohaterka tekstu nie czuje się komfortowo w perfumeriach, przy półce z napisem 65+. A jeszcze gorzej przy dalszych półkach i etykietyzujących oznaczeniach. Konsultantki w salonach drogeryjnych zwracają uwagę na większą tendencję do wybierania kremów przeznaczonych dla młodszej cery, w szczególności przez zamożne panie po 70 roku życia. Ta poprzeczka wiekowa zdaje się być dla naszego społeczeństwa szczególnie odpychającą. 

Zmieniać ciało, czy sposób myślenia

Fizyczna atrakcyjność w starości jest jednym z ważniejszych wyzwań współczesności. Pytanie czy mamy zmieniać ciało, czy sposób myślenia. Niegładkie oznacza brzydkie. Owłosione, chropowate, z cellulitem lub pomarszczone. Nieakceptowalne. A skoro nieatrakcyjne, to i aseksualne. Problematyka seksualności osób starszych od lat podejmowana przez zachodnioeuropejskich badaczy w naszym kraju jest tematem tabu. Nie istnieje. A co dopiero nietypowe związki.  

Dojrzała kobieta w naszym kraju bardzo często jest zadbana, stylowa, doskonale zorganizowana. Ale pewnych rzeczy jej nie wypada… ze względu na wiek.

Niegdyś ostrożnie podejmowany temat miłości do młodszego partnera, jak miało to miejsce w doskonałym „Harold and Maud” z 1971 r. ukazanej jako nieakceptowalną społecznie anomalię dziś jest dopuszczany jako zjawisko istniejące. Choć niepowszechne i raczej naznaczone pejoratywnym wydźwiękiem. Podejmowane w sztuce wielokrotnie z tendencją łagodniejącą z biegiem czasu i kulturowych rebelii. Nadal jednak z tych, które zdarzają się w świecie bohemy, finansjery lub – ostatnimi czasy – polityki. Postaciom z filmografii Tildy Swinton i Moniki Belluci oraz Elizabeth Taylor i Joan Collins. Nie w codzienności pani Hani spod dwójki. 

Trudno nam zaakceptować starość
alt=""
Viacheslav Iakobchuk-stock.adobe.com

Łatwiej potwierdzać, że się Panu Bogu nie udała, niż nauczyć się korzystać z nagromadzonych zasobów. Może wynika to po prostu z braku ich świadomości. Z przyzwyczajenia do widzenia szklanki zawsze do połowy pustej. Takiej formy interpretowania rzeczywistości. Z pomocą spieszą specjaliści – coache specjalizujący się w pracy z osobami starszymi, psychologowie, świat mody i zabiegi estetyczne. Nie aby karykaturyzować, poprawiać. Aby budować komfort bycia w swoim ciele. I na szczęście obserwujemy przykłady, że niezależnie od wieku może być wartościowo i pięknie. Ukłon w Waszą stronę, Panie!

Podsumowując, zasiewam refleksję dotyczącą naszej mowy. Mam głębokie przekonanie, że język polski, a może nie tylko, wymaga znacznego wzbogacenia w obszarze związanym z nomenklaturą później dojrzałości. Starość brzmi stereotypowo brzydko. I wciąż brak otwartości na jej piękne oblicze. Termin nie jest wystarczająco pojemny. 

Fizyczna atrakcyjność w starości jest jednym z ważniejszych wyzwań współczesności. Pytanie czy mamy zmieniać ciało, czy sposób myślenia. 

A gdyby spopularyzować neologizm, w którym mieściłoby się znacznie więcej niż utrata i brak, przekwitanie? Taki rodem z Rivendell? Powiecie, przesada. Jednakże poglądy, mentalność i język ewoluują znacznie wolniej niż technologia. Psychologicznie są wręcz na zmianę odporne, jak uprzedzenia. 

Być może, w zaskakująco nieodległej przyszłości, przeciętny sześćdziesięciolatek będzie zaledwie na półmetku. Może Twoja córka? Może wnuk? Budujmy im przestrzeń do doświadczania wszelkich odcieni piękna na każdym z etapów życia.

Beata Kaczmarek

Psycholog kliniczny, specjalistka w obszarze neuropsychologii.

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify