Rozmowa z lek. stom. Pawłem Ponichterą, który od około 15 lat zajmuje się medycyną estetyczną i specjalizuje w kompleksowym leczeniu stomatologiczno–estetycznym. Międzynarodowym wykładowcą i właścicielem Hollywood Smile Dental&Estetic Clinic.
Barbara Kwiecińska-Kielczyk
Co znajdziesz w artykule?
Stomatologa skok w bok, czyli od klasycznej stomatologii do medycyny estetycznej. Skąd taki pomysł?
– Współczesne leczenie stomatologiczne to nie tylko eliminowanie stanów zapalnych, dolegliwości bólowych, próchnicy, czy chorób przyzębia. Pacjenci coraz częściej oczekują poprawy estetyki zarówno zębów (ich kształt, kolor, ustawienie), jak i całej twarzy. Tkanki miękkie twarzoczaszki tworzą nierozerwalną całość, zarówno estetyczną jak i funkcjonalną, z układem stomatognatycznym. Nieprawidłowe ortodontycznie ustawienie zębów, ich starcie lub braki mogą skutkować zmniejszeniem widoczności czerwieni wargowej lub asymetrią ust.
Wyrostki zębodołowe szczęki i żuchwy oraz łuki zębowe stanowią podparcie dla warg i policzków, dlatego też wszelkie wady i niedoskonałości w „strefie twardej” skutkują zmianą obrazu „strefy miękkiej”. Wady ortodontyczne, patologiczne starcie zębów, ich braki, czy nieprawidłowe uzupełnienia protetyczne skutkują niedostatecznym uwypukleniem warg, zmniejszeniem widoczności czerwieni wargowej, skróceniem odcinka nosowo–bródkowego, czy pogłębieniem bruzd nosowo–wargowych oraz linii marionetek.
Nowoczesna stomatologia i medycyna estetyczna to dziedziny, które są bardzo sobie bliskie. A zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, iż są nierozłączne.
A przecież są to najczęstsze powody zgłaszania się do gabinetu medycyny estetycznej. Jednocześnie po zakończonym leczeniu stomatologicznym lub jednym z jego etapów pacjent często potrzebuje „czegoś więcej”. Otrzymując nowy, piękny i naturalny uśmiech oczekuje, że skóra, rysy i kontur twarzy, a także szyja powróci do stanu z młodości. Tak więc uważam, że nowoczesna stomatologia i medycyna estetyczna to dziedziny, które są bardzo sobie bliskie. A zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, iż są nierozłączne.
Jeśli chodzi personalnie o mnie, to nie mogę pominąć innej ważnej kwestii. Medycyna estetyczna to moja pasja. To dziedzina, która pozwala „odpocząć w pracy” i oderwać się od często ciężkiej, można powiedzieć fizycznej pracy jaką jest stomatologia.
Jak Pan powiedział zabiegi estetyczne bardzo dobrze uzupełniają te z zakresu stomatologii, ortodoncji i chirurgii szczękowej jeśli chodzi o modelowanie twarzy jako całości. Ale czy stomatolog posiada wystarczającą wiedzę z dermatologii, czy kosmetologii? Gdzie ją może uzupełnić?
– Lekarz dentysta kończąc studia na wydziale lekarskim Uniwersytetu Medycznego uzyskuje podstawową wiedzę z zakresu medycyny ogólnej, również dermatologii, czy farmakologii. Aby skutecznie i prawidłowo diagnozować pacjenta i bezpiecznie wykonywać zabiegi estetyczne zdecydowanie potrzebuje szeregu specjalistycznych kursów i szkoleń. Mam tu na myśli zarówno szkolenia teoretyczne podnoszące poziom wiedzy, lecz przede wszystkim warsztaty praktyczne dające umiejętność bezpiecznego i skutecznego wykonywania poszczególnych zabiegów.
Jednocześnie znajomość anatomii twarzoczaszki, przebiegu struktur, takich jak naczynia i nerwy u lekarza dentysty, czy chirurga stomatologicznego są na bardzo wysokim poziomie. Stomatolog to lekarz–zabiegowiec. Precyzja wykonywanych na co dzień zabiegów, znajomość zasad iniekcji daje mu możliwość skutecznego wykonywania zabiegów estetycznych. Znieczulenia stomatologiczne, to również główne metody znieczulenia pacjenta do zabiegów „estetycznych” np. w okolicy ust.
Dla prawidłowej diagnostyki i leczenia pacjenta niezbędna jest współpraca lekarza medycyny estetycznej, dermatologa i kosmetologa.
Tak więc uważam, że lekarz dentysta jest odpowiednią osobą do wykonywania zabiegów estetycznych. Podkreślam tu jednak: dla prawidłowej diagnostyki i leczenia pacjenta niezbędna jest współpraca lekarza medycyny estetycznej, dermatologa i kosmetologa. Lekarz stomatolog może zajmować się zabiegami estetycznymi, jednak nie powinien leczyć stanów patologicznych skóry. Powinien znać niepokojące objawy. Ale jeśli zostaną u pacjenta zauważone powinny spowodować skierowanie na dalszą diagnostykę i leczenie do dermatologa, chirurga, a czasem nawet onkologa.
Podsumowując: współpraca między specjalistami i szkolenia, szkolenia, szkolenia…
Od czego zatem zacząć? Jak rozszerzyć działalność gabinetu o procedury z zakresu medycyny estetycznej?
– Od stworzenia listy zabiegów i procedur, które lekarz jest w stanie bezpiecznie i skutecznie wykonać. A tych zabiegów jest wiele. Rekomenduję rozpocząć „przygodę” z medycyną estetyczną od zabiegów mniej inwazyjnych, bezpiecznych i jednocześnie skutecznych przy odpowiedniej regularności ich wykonywania. To na przykład mezoterapia igłowa działająca, w zależności od zastosowanych preparatów, odżywczo, nawilżająco, regenerująco, czy rozświetlająco.
Kolejnymi zabiegami mogą być te z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego. Poprawią one kondycję skóry działając regenerująco, odmładzająco i wygładzając zmarszczki. Mogą być też stosowane w trychologii. Tu nasuwa się pytanie o procedurę pobierania krwi. Rekomenduję nawiązanie współpracy z pielęgniarką.
Coraz większą popularnością cieszą się zabiegi z użyciem nici liftingujących PDO. Są to zabiegi, które stanowią właściwe ukoronowanie leczenia stomatologicznego. Szczególnie w przypadku dużych rekonstrukcji protetycznych, podniesienia wysokości zwarcia, czy odbudowy braków zębowych. Jest to innowacyjna metoda walki z efektami starzenia, bezpieczna, bez niepożądanych śladów i z krótkim okresem rekonwalescencji. Efekty są natomiast szybkie i długotrwałe.
Zdecydowanie wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego. Tu myślę głównie o zabiegach w okolicy ust. Bardzo często pacjentki pytają o takie zabiegi na przykład po zakończonym leczeniu ortodontycznym.
Nie możemy również zapomnieć o zabiegach z użyciem toksyny botulinowej. Mam na myśli nie tylko usuwanie zmarszczek mimicznych, lecz również walkę z coraz częściej występującym bruksizmem.
Pamiętajmy też o tym, że pacjenci często nie wiedzą, że gabinet w którym są leczeni stomatologicznie świadczy również usługi z zakresu medycyny estetycznej. Ważne jest, aby wyraźnie przedstawić swoją ofertę i dokładnie ją opisać.
Ważne jest również dokładne przeszkolenie personelu, recepcji i asystentek, tak aby doskonale znały procedury i umiały przekazać pacjentom podstawowe informacje na ich temat.
Na co należy zwrócić szczególną uwagę na starcie?
– Zdecydowanie na jakość i bezpieczeństwo wykonywanych zabiegów. Na doskonałą medyczną obsługę pacjenta. A składają się na nią: zbadanie potrzeb i oczekiwań pacjenta, diagnostyka, upewnienie się o braku przeciwwskazań, zabieg wykonany w sposób zgodny z zasadami i obecną wiedzą medyczną w warunkach aseptycznych, produkt wykorzystany do zabiegu.
Właśnie, produkt! Po pierwsze musi on być dobrany do konkretnego zabiegu i potrzeb pacjenta. Po drugie – musi być w odpowiedni sposób przechowywany w gabinecie przed aplikacją. Po trzecie – musi pochodzić z pewnego źródła.
Ważne jest to, aby do każdego pacjenta podchodzić w sposób indywidualny, poświęcać mu odpowiednią ilość czasu i uwagi. Starannie kwalifikować do zabiegów. Nie pomijać wywiadu ogólnomedycznego i farmakologicznego. No i przede wszystkim szkolić się i rozwijać.
Kluczem do sukcesu i powodzenia jest umiejętność interdyscyplinarnej współpracy między różnymi specjalistami. Bo tylko ona zapewni w pełni skuteczne i bezpieczne leczenie pacjentów.
Jak rozumiem z Pana dotychczasowych wypowiedzi lekarz stomatolog może być dobrym lekarzem medycyny estetycznej?
– Zdecydowanie tak! Przemawia za tym dobra znajomość anatomii twarzoczaszki, duże doświadczenie w precyzyjnych zabiegach i iniekcjach oraz znajomość zależności pomiędzy tkankami twardymi i miękkimi.
Jednocześnie po raz kolejny podkreślam: kluczem do sukcesu i powodzenia jest umiejętność interdyscyplinarnej współpracy między różnymi specjalistami. Bo tylko ona zapewni w pełni skuteczne i bezpieczne leczenie pacjentów.
