Dermatic.pl Aesthetic Business

Poza światem – szczególny rok 2020

venome xxl 1200x300
, ten tekst przeczytasz w: 8 minuty
FELIETON – Cast away
W połowie marca 2020 roku Tom Hanks poinformował, że jest zarażony koronawirusem. Wiele lat temu, w filmie pod wspomnianym tytułem pokazał, jak sobie radzić na wyspie, będąc sam – i do tego po wypadku samolotu, którym leciał. Być może skorzysta teraz z tego, czego doświadczył, kręcąc tamten film.

prof. dr hab. Henryk Mruk

Umysły przygotowane radzą sobie ze wszystkim lepiej, niż umysły nieprzygotowane. A taki los, zaskoczenia, spotyka nas, urodzonych po 1945 roku. Moi rodzice i dziadkowie przeżyli koszmar wojen. My – od 1945 roku – żyjemy, bezpiecznie i szczęśliwie,  w czasie pokoju. Osobiście, jak przez mgłę, pamiętam kolejki po chleb w 1956 roku, w Poznaniu, w czasie tzw. „Wypadków Poznańskich”. Pamiętam suszony przez rodziców chleb w czasie zimnej wojny. Wyrzuciliśmy, po kilku tygodniach, dwa worki spleśniałych, wysuszonych kromek chleba. Prawie 60 lat – poza wydarzeniami marcowymi  z 1968 roku – życie było piękne i beztroskie. 

A tutaj nagle koronawirus i konieczność pozostania w domach. Wiele razy myślałem aby spędzić tydzień w celi klasztornej w Tyńcu, jednak nie znalazłem na to czasu. A teraz przyszło kolejne tygodnie pozostawać w domu. W takiej sytuacji znalazła się w Polsce grupa seniorów, około 4,5 mln osób (czyli 70 i więcej lat). Oczywiście ludzi, którzy pozostawali w domach jest znacznie więcej. Jest to dla nas nowa, na pewno trudna sytuacja. Było tak wiele bodźców, że brakowało czasu na refleksję na temat celu i sensu życia. A teraz bodźców jest niewiele, jest czas i nie wiadomo, jak go właściwie zagospodarować.

Prowadzę zajęcia dla studentów z przywództwa, w tym z rozwoju osobistego. Poczuwam się do obowiązku, aby podzielić się refleksjami jak sobie poradzić lądując na bezludnej wyspie, jak kiedyś Tom Hanks. 

Cały wysiłek należy skupić na wdrażaniu planu. Najważniejszy będzie drugi tydzień. To czas kryzysu. Wtedy trzeba się szczególnie przyłożyć do pracy nad sobą.

Skuteczne jest to, co sam zaplanujesz

Nie mam tutaj gotowych recept. Sam pracuję nad programem  dla siebie i moich bliskich. Skorzystam z tego, co sam dotąd przeczytałem, czego doświadczyłem, co zrozumiałem, ćwicząc siebie w logicznym myśleniu. Najlepsze plany, najbardziej stateczne to te, które każdy z nas opracuje sam. I to jest główne przesłanie tego wpisu. Każdy z nas niechaj przygotuje plan dnia, który jemu odpowiada. Dla osób w wieku powyżej 55 lat może to być ważne doświadczenie – mam na myśli przygotowanie się do emerytury, która jest już tuż, tuż. Czas płynie coraz szybciej; dla mnie – żartobliwie mówiąc – co drugi dzień to Sylwester.

Mamy o wiele lepszą sytuację niż Tom Hanks. On był na wyspie sam. Przeżył, tworząc osobę przyjaciela. To Mr Willson – piłka z ludzkim obliczem. My mamy telefony, internet – to jest dużo.  Należy z tego korzystać, głównie do kontaktowania się z osobami, które są same. Najtrudniejsza dla każdego człowieka jest samotność. Warto telefonować do osób, które są w takiej sytuacji. Jeśli nawet cokolwiek się w przeszłości wydarzyło, to teraz jest dobra pora aby zatelefonować, aby porozmawiać. Bohaterem jest ten, kto pierwszy napisze, zatelefonuje.

Przywołam tutaj scenę z filmu Green Book. Tony pyta dra Shirley’a czy ma rodzinę. Tak, ma brata. Co tam u brata? Nie wiem, nie mamy kontaktu. To napisz do niego! I nie napisał, chociaż Toniemu kazał codziennie pisać do żony.

Reguła Pareta – plan to 20% sukcesu

Pewnie większość ludzi zna regułę Pareto, czyli zasadę 20/80. W tym przypadku to przesłanie, że plan dnia, tygodnia, to 20% sukcesu. Natomiast 80% sukcesu to jego wdrożenie, czyli wprowadzenie w życie. Należy się przygotować na to wyzwanie. Mentalnie. Około 8% ludzi potrafi dokonać trwałych zmian w swoim życiu. 2% osób ma zdolność pracy bez nadzoru. Psycholog prof. R. Ohme żartobliwie opisuje tę przypadłość człowieka.

alt="2020"
Iconic Bestiary / Shutterstock.com

Otóż mówi on, że Dzień Trzech Króli, 6 stycznia, ma niewłaściwą nazwę. Powinien się nazywać „koniec postanowień noworocznych”. A zatem cały wysiłek należy skupić  na wdrażaniu planu. Najważniejszy będzie drugi tydzień. To czas kryzysu. Wtedy trzeba się szczególnie przyłożyć do pracy nad sobą. Istotne jest, aby planować realistycznie. Niekiedy lepiej jest zaplanować sześć serii ćwiczeń fizycznych po 5 minut, niż pół godziny jednorazowo. Warto mieć na uwadze  wspomniane 5 minut – to jest do wytrzymania, a po kilkunastu dniach staje się rytmem dnia. W kuchni na lodówce, na biurku, przy łóżku należy powiesić kartkę z planem dnia.

Asertywny psycholog Jung

To przeczytane w literaturze i teraz opowiedziane  własnymi słowami. Do Szwajcarii, do psychologa C.G. Junga, przyjechał zamożny Amerykanin. Prosił o pomoc. Uzależnił się od alkoholu i potrzebował wsparcia,  aby wyjść z nałogu. Uzyskał taką pomoc. Został w hotelu przez wiele tygodni,  pracując nad sobą  pod nadzorem prof. C. Junga.

Wolny od nałogu wrócił do Ameryki. Po pewnym czasie przyjechał ponownie do Szwajcarii z prośbą o pomoc, bowiem ponownie wpadł w sidła  nałogu. Profesor spojrzał  mu w oczy i rzekł: ja już nic więcej nie mogę zrobić. Jeśli chce pan sobie pomóc, proszę wrócić do Nowego Jorku, poszukać kilku uzależnionych od alkoholu – tak jak pan – i proszę z nimi przejść przez ten program, który przerobiłem z panem wcześniej.

Tak zrobił. Tak powstał ruch AA – Anonimowych Alkoholików. Wniosek jest taki,  że potrzebujemy wsparcia innych osób. Można umówić się przez telefon, że w danym czasie grupa będzie ćwiczyła gimnastykę, uczyła się języka, czytała.  Każdy we własnym mieszkaniu, pokoju, a w sensie mentalnym – w grupie. Wszystko można zorganizować w sieci. W weekend, 14 i 15 marca, w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Poznaniu, odbyły się wszystkie zaplanowane wykłady. W uczelni byli tylko wykładowcy. Studenci łączyli się z nimi na platformie Hangouts. W sieci są nagrania z tych zajęć. Człowiek sam jest zbyt słaby. W grupie, w zespole jesteśmy silni. Tutaj potrzebni są liderzy. Ktoś, kto rzuci hasło – „za mną”. Także media, radio, telewizja mogą zmienić ramówki i zaproponować ćwiczenia, naukę języka, wspólne śpiewanie, chwilę z Baczyńskim itp. To, co jest proponowane uczniom, może zostać poszerzone o programy dla dorosłych. Nowe warunki wymagają kreatywnych oraz odważnych inicjatyw. 

Kiedy będzie lepiej? Już było!                        

To dowcip z czasów komunizmu, niedoborów, pustych półek, kartek. Wbrew pozorom ten dowcip dobrze pokazuje naturę człowieka. To czekanie nie wiadomo na co.  Dzień jutrzejszy wykuwa się dzisiaj – w planach, w aktywności. Należy się koncentrować na bieżącej chwili, zamiast żyć złudzeniami. Na filmie „Stowarzyszenie umarłych poetów” jest scena, kiedy z daleka wydobywa się zawołanie – carpe diem! To maksyma zachęcająca do korzystania z dnia, radowania się bieżącą chwilą.

Dr Amen opisuje przykład pacjentki, która przez wiele tygodni myślała życzeniowo – abym schudła! Po pół roku zapisała się na gimnastykę, skontaktowała się z dietetyczką i tak systematycznie wypracowała sobie wymarzoną sylwetkę. V. Frankl, który przeszedł przez obozy w Oświęcimiu i Dachau pisał, że więźniowie, którzy zakładali sobie, że na święta wrócą do domu, umierali, kiedy nadeszły święta, a oni byli nadal w obozie.

Ustalmy plan dni i tygodni bez kotwicy, czyli założenia, że np. 15 kwietnia wszystko się skończy. Nie wiadomo kiedy zagrożenie minie. Może nas przyjemnie zaskoczy. Kiedy to piszę – 17 marca 2020 – podano, że w Wuhan wypisano ze szpitala ostatniego pacjenta. W Chinach powoli życie wracało do normy. Przekaz jest taki – będzie lepiej, chociaż nie wiadomo kiedy. Ale też będzie inaczej.

Pobierz materiały edukacyjne
Facebook Instagram Youtube Spotify